Dominik Furman przepadł we Włoszech. Ostatnio nie było go nawet na ławce

Dominik Furman tuż przed zamknięciem zimowego okienka transferowego zamienił Legię Warszawa na Hellas Werona. Miał ratować zespół z miasta Romea i Julii przed spadkiem z Serie A, ale w ogóle nie pojawia się na boisku.

W tym artykule dowiesz się o:

Chociaż Hellas Werona to outsider i najsłabszy w tym sezonie zespół Serie A, Dominik Furman wciąż nie doczekał się debiutu. Podczas gdy Paweł Wszołek należy do ulubieńców trenera Luigiego Delneriego i ma pewne miejsce w podstawowym składzie, Furman ogląda występy kolegów z boku.

Po dziewięciu spotkaniach spędzonych na ławce rezerwowych, dla 23-latka w meczu z SSC Napoli (0:3) zabrakło miejsca w kadrze meczowej. Trener nie uzasadniał swojej decyzji, ale według włoskich mediów nie stała za nią kontuzja zawodnika. W podobny sposób pominięci zostali również napastnik Luca Toni oraz Romulo. Brazylijski środkowy pomocnik, były gracz Juventusu, dostał nawet kilka szans od Delneriego, ale przestał cieszyć się zaufaniem.

W niedzielę Hellas rozegra jedno z najważniejszych spotkań w sezonie - podejmie Frosinone Calcio i tylko w przypadku zwycięstwa zachowa realne szanse na utrzymanie w elicie. Jak przewiduje "La Gazzetta dello Sport", dla Furmana ponownie ma zabraknąć miejsca w kadrze meczowej.

Jeśli pomocnik rzeczywiście nie otrzyma szansy debiutu w Serie A w tym sezonie, po całkiem udanej jesieni będzie mógł spisać drugą połowę sezonu na straty. Przypomnijmy, że w 2014 roku nie powiodło mu się w Toulouse FC - dla francuskiego zespołu w ciągu roku wystąpił zaledwie pięć razy, łącznie przez 155 minut.

Zobacz wideo: Legia - Lech już dziś

Komentarze (0)