Poprawiła się komunikacja w Śląsku Wrocław

WP SportoweFakty / Jakub Piasecki
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki

W Śląsku Wrocław nie brakuje obcokrajowców, którzy mają problemy z porozumiewaniem się w języku polskim. W ostatnim czasie sytuacja zdecydowanie uległa jednak poprawie.

Tacy piłkarze, jak Ryota Morioka, Tom Hateley, Lasza Dwali czy Andras Gosztonyi uczą się języka polskiego. Klub zorganizował im specjalne lekcje. - Odbywają się one raz w tygodniu w środę, piłkarze mają godzinną lekcję. Prowadzi je Kornel Paszkiewicz. Przede wszystkim na początku klub chciał, żeby piłkarze uczyli się głównie zwrotów potrzebnych na boisku, aczkolwiek też takich, które ułatwią im życie codzienne. To też jest ważne, aby funkcjonować w otoczeniu - wyjaśniał już w rozmowie z WP SportoweFakty Krzysztof Świercz, rzecznik prasowy Śląsk Wrocław.

Poprawę komunikacji w drużynie zauważył także trener WKS-u, Mariusz Rumak. - Na pewno poziom komunikacji jest lepszy. Cała grupa tych zawodników, którzy nie mówią w języku polskim takie lekcje cyklicznie odbywa. Muszę powiedzieć, że się do tego przykładają. Chłopcy, którzy są w szatni widzą, że oni też się starają, łatwiej im jest wejść do zespołu - skomentował szkoleniowiec.

Jednym z tych, który zyskał najwięcej, jest Ryota Morioka. Japończyk zaczął strzelać bramki i jest ważnym ogniwem zespołu. - Ryota też na poziomie taktycznym potrzebował troszkę więcej czasu, żeby pewne ruchy taktyczne wykonywać. Dzisiaj jest na pewno krok dalej, tak jak cały zespół Śląska - powiedział Rumak.

W sobotę Śląsk Wrocław w Kielcach zmierzy się z Koroną.

Zobacz wideo: Sebastian Madera wrócił do łask. Michał Probierz: reszta zależy od niego

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: