Wisła nadal bez Brożka i Mączyńskiego

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

W środowym meczu 32. kolejki Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna Wisła Kraków zagra bez trzech ważnych ogniw: Pawła Brożka, Krzysztofa Mączyńskiego i Rafała Pietrzaka.

Paweł Brożek nadal nie doszedł do siebie po kontuzji łydki, której doznał w spotkaniu 29. kolejki z Ruchem Chorzów i przez którą nie wystąpił w dwóch ostatnich spotkaniach z Zagłębiem Lubin i Górnikiem Zabrze.

Krzysztof Mączyński, który 1 lutego przeszedł operację kolana, wciąż nie wznowił treningów z pełnym obciążeniem i ćwiczy tylko indywidualnie. 29-letni reprezentant Polski ostatni mecz rozegrał 12 grudnia.

Po ostatnim spotkaniu z Górnikiem na liście kontuzjowanych znalazł się natomiast Rafał Pietrzak. 24-latek w II połowie meczu doznał urazu mięśnia dwugłowego uda.

- Paweł i Krzysiek nadal trenują indywidualnie. Rafał przejdzie badania, ale na pewno nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz z Górnikiem Łęczna - mówi trener Dariusz Wdowczyk.

Pod nieobecność Pietrzaka do "18" wróci Witalij Bałaszow, który skompletował hat-trick w niedzielnym meczu III-ligowych rezerw z Wisłą Sandomierz (3:2).

- Biorę pod uwagę, że to niższa liga, ale strzelenie trzech goli to jest jednak wyczyn. To tez kwestia podejścia do gry w rezerwach - tłumaczy Wdowczyk.

Poza kadrą meczową Wisły znajduje się teraz Petar Brlek, o ściągnięcie którego krakowski klub w lutym mocno zabiegał. Po młodym Chorwacie wiele sobie obiecywano, ale na razie przegrywa on rywalizację z Denisem Popoviciem.

- Petar jest cierpliwy. Kiedy mu tłumaczę, czemu go nie było w "18", on to przyjmuje. Na treningach bardzo mocno walczy o to, by wrócić do kadry. To młodzieżowy reprezentant swojego kraju i sądzę, że otrzyma jeszcze szansę - mówi Wdowczyk.

Zobacz wideo: Maciej Sadlok: jak zawsze graliśmy nerwowo

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)