Trener Korony apeluje do kibiców: Dokończmy razem to, co zaczęliśmy
Przed podopiecznymi Marcina Brosza kolejne starcie, którego stawką jest utrzymanie w Ekstraklasie. Czy mimo zapowiadanego bojkotu piłkarze Korony będą mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców?
- Ze swojej strony zapraszam kibiców. Proszę zauważyć, w jakim jesteśmy momencie, może on zadecydować o przyszłości klubu. Zawsze mogliśmy liczyć na wsparcie. To dzięki temu, że byliśmy razem odnosiliśmy największe sukcesy, ale też przeszliśmy trudne momenty. Dokończmy razem to, co zaczęliśmy - powiedział Marcin Brosz.
Głośny doping kibiców jest na tym etapie sezonu niezwykle potrzebny. Tym bardziej, że przy ewentualnym zwycięstwie Korona znacząco przybliży się do utrzymania. - Jak człowiek bardzo czegoś chce, to ciężko mu to osiągnąć. Wymagajcie od nas dobrej gry i zaangażowania, bo to możemy zagwarantować, natomiast zwycięstwa nie mogę zagwarantować.
Do Kielc zwita Górnik Łęczna, który walczy o wydostanie się ze strefy spadkowej. - Będzie to mecz z dużymi emocjami, dlatego musimy zachować chłodną głowę. Obecnie bardziej kalkulujemy, ale nasz główny cel się nie zmienił - chcemy wygrywać. Wymusza to na nas specyfika tej części sezonu.
W jakim składzie na ten pojedynek wybiegnie Korona? Marcin Brosz nie chciał szczegółowo mówić o nazwiskach, ponieważ w szatni jest kilka drobnych urazów. - Pojawiają się drobne urazy, nie chciałbym nikogo oszukiwać, zobaczymy kto będzie mógł zagrać - zdradził. Na pewno do składu wróci jednak pauzujący ostatnio za kartki Vlastimir Jovanović. - "Jova" jest pewniakiem, nie będę tworzył żadnych teorii. Liczymy na jego doświadczenie i potencjał piłkarski przy rozwiązywaniu problemów.
W obecnych rozgrywkach złocisto-krwiści przegrali oba mecze z Górnikiem. Czas na rewanż? - Liczymy się z tym, że będzie to ciężkie spotkanie. Górnik zawsze wydaje się być w naszym zasięgu, ale ostatnie wyniki nie były dla nas korzystne. Z tym także związane są pewne emocje. Jesteśmy zespołem, który się zmienia, dlatego nie ma sensu wracać do ostatnich porażek z Górnikiem - zakończył Marcin Brosz.
23 kwietnia o 21:00 potężne PSG zmierzy się z Lille w finale Pucharu Ligi Francuskiej. Oglądaj mecz o cenne trofeum NA ŻYWO tylko w Eleven Sports! SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał