Premier League: Arsenal ponownie rozczarował

PAP/EPA / SEAN DEMPSEY
PAP/EPA / SEAN DEMPSEY

Arsenal w niedzielnym meczu Premier League nie potrafił pokonać znajdującego się w strefie spadkowej Sunderlandu. Spotkanie na Stadium of Light zakończyło się bezbramkowym remisem.

Pierwszy raz w tym sezonie na ławce rezerwowych usiadł Jack Wilshere. Reprezentant Anglii przez wiele miesięcy leczył kontuzję. Do podstawowego składu wrócił za to Olivier Giroud.

Jednak to nie Francuz, a Alex Iwobi w czwartej minucie stworzył pierwszą okazję strzelecką. Ładnie minął rywala i następnie uderzył sprzed pola karnego tuż obok słupka.

Gospodarze odpowiedzieli fantastycznym rzutem wolnym. Patrick van Aanholt pięknie uderzył z 20 metrów i piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Petr Cech nie miałby nic do powiedzenia w tej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO Jan Urban: powinniśmy ten mecz przynajmniej zremisować

{"id":"","title":""}

Kolejne minuty należały do Kanonierów, którzy wymieniali mnóstwo podań, ale niewiele było z nich sytuacji strzeleckich. Najlepszą stworzyli po stałym fragmencie gry, gdy Vito Mannone z najwyższym trudem sparował próbę Alexisa Sancheza.

W pierwszej połowie sędzia podjął dwie kontrowersyjne decyzje. Najpierw piłka trafiła w rękę Pera Mertesackera, ale po drugiej stronie DeAndre Yedlin także ręką zatrzymał strzał Iwobiego i tutaj arbiter również nie zdecydował się wskazać na "jedenastkę".

Po zmianie stron z impetem zaatakowali miejscowi. Najpierw Cech z trudem sparował niezły wolej Jermaina Defoe, a po chwili czeskiego golkipera strzałem sprzed pola karnego przetestował Wahbi Khazri. W obu przypadkach Cech wybił futbolówkę na korner.

Tymczasem londyńczycy zawodzili, a mocno frustrował się Olivier Giroud. Francuz od dawna nie strzelił bramki dla Arsenalu i nie uczynił tego w niedzielne popołudnie. Zastąpił go bowiem Danny Welbeck. Na murawie zameldował się również Jack Wilshere - po raz pierwszy od blisko roku.

Obaj jednak nie zmienili już losów spotkania i Arsenal zaliczył kolejny rozczarowujący występ. Remis 0:0 nie pomoże im w walce o trzecie miejsce w Premier League. Tymczasem Sunderland zrównał się punktami z Norwich City, a to oznacza, że Czarne Koty wydostały się ze strefy spadkowej.

Sunderland - Arsenal 0:0

Składy:

Sunderland: Vito Mannone - DeAndre Yedlin, Lamine Kone, Younes Kaboul, Patrik van Aanholt, Jan Kirchhoff (78' Sebastian Larsson), Lee Cattermole, Wahbi Khazri, Yann M'Villa, Fabio Borini (74' Duncan Watmore), Jermain Defoe.

Arsenal: Petr Cech - Hector Bellerin, Per Mertesacker, Lauren Koscielny, Nacho Monreal - Mohamed Elneny, Aaron Ramsey, Alexis Sanchez, Mesut Oezil (84' Jack Wilshere), Alex Iwobi (71' Theo Walcott), Olivier Giroud (71' Danny Welbeck).

Żółte kartki: Fabio Borini, Wahbi Khazri (Sunderland) oraz Aaron Ramsey, Hector Bellerin, Mohamed Elneny, Lauren Koscielny (Arsenal).

Sędzia: Mike Dean.

Komentarze (10)
avatar
jadro ciemnosci
25.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za Arsenem wiecznie stać bym chciał, ale chyba niestety już się nie da. Były wspaniałe wyniki, ten magiczny sezon bez porażki w lidze. Arsenal polubiłem między innymi trochę za ten romantyczny Czytaj całość
avatar
marek.fox
24.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Mateusz Kwieciński
24.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Arsenal jak zwykle celuje w 4 miejsce :/ 
Kasyx
24.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Arsenal dąży do czwartego miejsca...
Z Wengerem nic więcej nie zdobedą. Para na zmianę. 
avatar
kiler 1
24.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wenger zajmij się czym innym.Przynosisz wstyd Arsemalowi.