- Nie zaczęlismy tego meczu najlepiej - przyznał po spotkaniu z Atletico Madryt (0:1) Philipp Lahm.
Według kapitana Bayernu Monachium, mistrzowie Niemiec nie są jeszcze skreśleni.
- Najważniejsze dla nas to było nie robić błędów w konstruowaniu akcji, bo wiadomo, że Atletico jest bardzo mocne w wyprowadzeniu szybkiego ataku, przejściu z obrony do ofensywy - mówi.
- W drugiej połowie pracowaliśmy bardzo ciężko, mieliśmy sporo okazji, ale nie udało się. Szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się, że uda się nam stworzyć aż tyle okazji - dodał Lahm. - Wciąż mamy 90 minut u siebie, przed własną publicznością. My też mamy fantastyczną atmosferę na stadionie, kibice popychają nas do gry. Od początku narzucimy ostre tempo i postaramy się odwrócić sytuację - mówi Lahm.
ZOBACZ WIDEO Szaranowicz: wygrał futbol. To pełnia szczęścia
{"id":"","title":""}