Saul Niguez strzelił w środę piękną bramkę w spotkaniu swojej drużyny z Bayernem Monachium (1:0) w półfinale Ligi Mistrzów. 21-latek popisał się znakomitym slalomem między rywalami i strzelił zwycięskiego gola dla Atletico.
Hiszpan jest odkryciem tego sezonu Primera Division. Diego Simeone nie wyobraża sobie bez niego podstawowej "11" Rojiblancos. Jak długo będzie on występował na Vicente Calderon?
Otóż według dziennika "Sport" prawa do Nigueza posiada... FC Barcelona. Jak to możliwe, skoro trafił on do Atletico w wieku 12 lat?
Otóż klub z Camp Nou zagwarantował sobie prawo pierwokupu zawodnika w 2013 roku, gdy sprzedawał do Atletico Davida Villę. Innym graczem, do którego Barcelona posiada prawa jest Javi Manquillo, obecnie występujący na wypożyczeniu w Olympique Marsylia.
Problemem może być kwota odstępnego Nigueza, która wynosi aż 60 milionów euro, a jego kontrakt z Atletico upływa dopiero w 2020 roku.
ZOBACZ WIDEO Francuzi obawiają się zamachów? "Nie jesteśmy gotowi na Euro"