Przed rokiem PSV w imponującym stylu przerwał trwającą cztery sezony hegemonię Ajaksu i odebrał mu mistrzostwo Holandii na cztery kolejki przed końcem sezonu, a rozgrywki skończył z 17-punktową przewagą nad rywalem z Amsterdamu. Tak dużej przewagi nad wicemistrzem nie miał żaden mistrz od sezonu 2000/2001.
W kończącej się w niedzielę kampanii sytuacja jest zgoła odmienna. Ajax był liderem od 1. do 21. kolejki. Lekka zadyszka zespołu Franka de Boera sprawiła, że na szczycie tabeli wyprzedził go PSV, ale Ajax odzyskał pozycję lidera po bezpośrednim starciu z PSV (2:0), w którym pierwsze skrzypce zagrał Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski najpierw dał Ajaksowi prowadzenie 1:0, a potem zaliczył asystę przy golu Anwara El Ghaziego na 2:0.
Milik jest w bieżącym sezonie jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym zawodnikiem Ajaksu. W dotychczasowych spotkaniach zdobył aż 21 bramek - tak skutecznego zawodnika nie było w Ajaksie od sezonu 2009/2010, w którym Luis Suarez strzelił 35 goli. Polak jest trzecim najlepszym strzelcem Eredivisie, a jego dorobek uzupełnia też osiem asyst.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski: Bay Bay Monachium? Mamy komentarz z Niemiec
Wychowanek Rozwoju Katowice rozgrywa świetną wiosnę. W 15 meczach rundy rewanżowej strzelił aż 12 goli, a między 24. a 29. kolejką zdobył dziewięć bramek, trafiając do siatki rywali w każdym z sześciu spotkań - takiej serii w Eredivisie nie mieli tak wybitni dla Ajaksu piłkarze jak Sjaak Swart, Henk Groot, Piet Keizer, Jari Litmanen, Stefan Petterson, Szota Arweladze, Patrick Kluivert czy Zlatan Ibrahimović.
Na kolejkę przed końcem sezonu liderem Eredivisie jest Ajax, ale zespół Milika wyprzedza broniący tytułu PSV tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Oba zespoły mają na koncie po 81 punktów, ale Ajax wbił rywalom 80 goli, tracąc ich 20, podczas gdy PSV zdobył 85 bramek, ale dopuścił do straty 31.
Ajax ma przewagę, której nie roztrwoni w ostatniej kolejce, ale drużyna trenera de Boera nie ma marginesu błędu i chcąc być pewną odzyskania mistrzostwa, musi w niedzielę pokonać De Graafschap. Zespół, w którym występuje Piotr Parzyszek, jest już pewny tego, że o utrzymanie w Eredvisie będzie musiał walczyć w barażach.
Z kolei PSV w ostatniej kolejce zagra na wyjeździe z PEC Zwolle. Drużyna Philippa Cocu jest w trudniejszej sytuacji, bo Niebieskopalcy to zdecydowanie mocniejszy zespół niż De Graafschap, a do tego ekipa Rona Jansa wciąż liczy się w walce o awans do Ligi Europy, więc tanio PSV skóry nie sprzeda.
Milik może zostać dopiero czwartym polskim mistrzem Holandii. Do tej pory Eredivisie wygrali jedynie Andrzej Rudy w sezonie 1997/1998 z Ajaksem, Jerzy Dudek w sezonie 1998/1999 z Feyenoordem i Tomasz Iwan w sezonach 1999/2000 i 2000/2001 z PSV Eindhoven.
O co w ostatniej kolejce sezonu grają inni Polacy? Wspomniany De Graafschap Parzyszka nie wydostanie się już ze strefy spadkowej, ale o uniknięcie znalezienia się pod kreską walczy Excelsior Rotterdam Filipa Kurty. Pewny udziału w barażach o awans do Ligi Europy jest FC Utrecht Filipa Bednarka, a w grze o udział w rozgrywkach UEFA jest nadal NEC Nijmegen Wojciecha Golli. Twente Enschede Oskara Zawady jest już pewne utrzymania w lidze.
Wszystkie mecze ostatniej kolejki rozpoczną się w niedzielę o godz. 14:30.
Pary ostatniej kolejki sezonu Eredivisie:
De Graafschap - Ajax Amsterdam
PEC Zwolle - PSV Eindhoven
SC Cambuur Leeuwarden - Excelsior Rotterdam
FC Utrecht - AZ Alkmaar
Feyenoord Rotterdam - NEC Nijmegen
Roda JC Kerkrade - Willem II Tilburg
FC Groningen - Heracles Almelo
ADO Den Haag - SC Heerenveen
Twente Endchede - Vitesse Arnhem