Marco Verratti nie zagra na Euro 2016. Informacja o tym, że czołowy włoski pomocnik przejdzie w najbliższych dniach operację pachwiny spadła na Antonio Conte jak grom z jasnego nieba. Selekcjoner Azzurich ma ogromny problem - na kilka tygodni przed początkiem turnieju skład drugiej linii Włochów jest jedną wielką niewiadomą.
Verratti nie jest bowiem pierwszym, ani ostatnim środkowym pomocnikiem Niebieskich, który z powodu kontuzji nie zagra na mistrzostwach Europy. Wcześniej, bo w kwietniu więzadła krzyżowe w kolanie zerwał Claudio Marchisio, a w niedzielę urazu kolana doznał Alessio Cerci.
Przypomnijmy, że wiosną wiele meczów Paris Saint-Germain opuścił Thiago Motta, który zmagał się z problemami z mięśniem uda. Selekcjoner wierzy jednak, że 33-latek będzie gotowy do gry na pierwszy mecz Włochów podczas ME. Aktualni wicemistrzowie kontynentu 13 czerwca zmierzą się z Belgią.
ZOBACZ WIDEO Czesław Michniewicz: za bardzo chcieliśmy zdobyć drugą bramkę (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Jeśli jednak Mottę znów dopadną zdrowotne problemy, to ich sytuacja w drugiej linii będzie fatalna. W ostatnich meczach towarzyskich z Hiszpanią (1:1) i Niemcami (1:4), obok pomocnika PSG grali Riccardo Montolivo i Marco Parolo, jednak nie spisali się najlepiej. Obawy fanów o środek pola tylko wzrosły.
Kontuzje Verattiego i Marchisio spowodowały, że na Półwyspie Apenińskim coraz głośniej słychać wołanie o pomoc do Stanów Zjednoczonych. W tamtejszej MLS gra bowiem Andrea Pirlo, który zrezygnował z gry w kadrze po mundialu w Brazylii.
Zmienił zdanie po rozmowie z Antonio Conte, jednak ostatni występ w narodowych barwach zaliczył dawno, bo we wrześniu 2015 roku. Później selekcjoner dawał do zrozumienia w wywiadach, że jeśli zawodnik chce otrzymywać powołania, powinien wrócić do Europy.
Wydaje się jednak, że w tej chwili nie ma wyboru. Plaga kontuzji spowodowała taką destabilizację drugiej linii wicemistrzów Europy, że powrót nawet wiekowego, 36-letniego Pirlo okazałby się dla nich dużym wzmocnieniem.
Włosi mają też inny problem. Wszyscy wymienieni do tej pory środkowi pomocni przekroczyli już 30 rok życia, a następców starych lisów nie widać. Cierpią oni na brak wysokiej klasy środkowych pomocników. Kluczowe role w największych klubach Serie A pełnią obcokrajowcy - Paul Pogba, Marek Hamsik czy Miralem Pjanić.
Na EURO 2016 reprezentacja z południa Europy będzie musiała liczyć na nieśmiertelnego Gianluigiego Buffona, defensywę i błysk geniuszu Pirlo, o ile ten otrzyma powołanie od selekcjonera.
Sytuacja kadrowa czterokrotnych mistrzów świata jest więc słaba, a kibice nie mają wielkich oczekiwań. Z drugiej strony, ostatnie sukcesy Włochów podczas wielkich imprez przychodziły właśnie wtedy, gdy ich reprezentacja nie była wymieniana w gronie faworytów.