Kolejni piłkarze odejdą z Jagiellonii

Jacek Stańczyk 10 Maja 2016, 15:30

Zawodnikom tym kończą się umowy i nie zostaną przedłużone. Po ostatnim meczu sezonu z Termalicą klub chce im publicznie podziękować za grę.

Krzysztof Baran trafił do Jagiellonii Białystok latem 2011 roku z Chojniczanki Chojnice. Jego debiut nastąpił we wrześniu 2011 roku, w meczu z Polonią Warszawa (3:2), gdy w przerwie spotkania musiał zastąpić kontuzjowanego Jakuba Słowika. Przez pięć lat rozegrał w pierwszej drużynie Żółto-Czerwonych 39 meczów, w których sześciokrotnie zachowywał czyste konto. W trakcie trwania kontraktu z Jagiellonią był też wypożyczany do Ruchu Radzionków i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na zakończenie sezonu 2013/14 na Gali Ekstraklasy otrzymał wyróżnienie za "paradę sezonu", którą wykonał w zwycięskim meczu z Lechem Poznań (2:0).

Jan Pawłowski do pierwszej drużyny Jagiellonii został włączony z zespołów młodzieżowych w wieku niespełna 17 lat. W listopadzie 2009 roku zadebiutował w ligowym meczu z Ruchem Chorzów (2:5), a przez niespełna siedem lat rozegrał łącznie w Żółto-Czerwonej koszulce 50 spotkań (z czego 18 w podstawowym składzie) i strzelił sześć goli. W przypadku Janka wszyscy pamiętamy przede wszystkim jego zwycięskie trafienie w majowym spotkaniu z Wisłą Kraków (2:1), gdy w doliczonym czasie gry przewrotką przesądził o wygranej Żółto-Czerwonych 2:1.

Martin Baran w Białymstoku zameldował się w 2013 roku, gdy wraz z trenerem Piotrem Stokowcem przybył do Jagi z Polonii Warszawa. Wychowanek Tatrana Preszów spędził na Podlasiu dwa i pół sezonu, w trakcie których rozegrał 54 meczów w pierwszej drużynie, strzelając dwa gole, a kilkakrotnie zdarzyło mu się nawet wyprowadzać zespół na boisko jako kapitan drużyny. Aktualną rundę Martin spędza na wypożyczeniu w pierwszoligowych Wigrach Suwałki, gdzie pomaga drużynie Dominika Nowaka w utrzymaniu na zapleczu Ekstraklasy.

W poniedziałek umowę z Jagiellonią rozwiązał zaś Matija Sirok.