Thiago Cionek o trudnych początkach w US Palermo: Niełatwo było siedzieć na ławce

Newspix / Tomasz Wantula/Newspix.pl
Newspix / Tomasz Wantula/Newspix.pl

Thiago Cionek w ciągu paru ostatnich tygodni wyrósł na podstawowego zawodnika US Palermo, ale początkowo, po transferze z Modena FC w styczniu tego roku, był tylko rezerwowym i w ogóle nie dostawał okazji do gry.

W tym artykule dowiesz się o:

Aż jedenaście meczów spędził na ławce Thiago Cionek, nim zadebiutował w barwach US Palermo w Serie A. Szansę dostał wreszcie przeciwko Chievo Werona (1:3), by na kilka tygodni znów wypaść ze składu. Dopiero ostatnio wywalczył sobie miejsce w "jedenastce" i był filarem defensywy w pojedynkach z Frosinone Calcio (2:0), Sampdorią Genua (2:0) oraz Fiorentiną (0:0).

- Przez poprzednie siedem lat grałem tydzień po tygodniu i niełatwo było mi pogodzić się z rolą rezerwowego. W futbolu zawsze trzeba jednak ciężko pracować i być gotowym. Nie odpuszczałem i robiłem wszystko, by trener dał mi szansę - tłumaczy Cionek, cytowany przez tuttomercatoweb.com.

Przed 35. kolejką Sycylijczycy znajdowali się w beznadziejnym położeniu, ale wywalczeniu siedmiu punktów w trzech meczach zdecydowanie poprawiło ich sytuację. Przed finałem sezonu Palermo zajmuje bezpieczne 17. miejsce, wyprzedza o punkt Carpi FC 1909 i zmierzy się u siebie ze zdegradowanym już Hellasem Werona.

ZOBACZ WIDEO Arłamów: Oto baza Biało-Czerwonych przed Euro 2016 (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Byliśmy świadomi trudności, jakie czekają nas na finiszu, ale zespół pokazał swoją wartość, jakość i wolę walki. Cieszę się, że miałem udział w zdobyciu ważnych punktów. Jesteśmy bliscy realizacji celu, ale liga nie jest jeszcze zakończona - analizuje Brazylijczyk z polskim paszportem.

Poprawa notowań Cionka we Włoszech sprawia, że prawdopodobne jest jego powołanie na Euro 2016. Podczas ostatniego zgrupowania środkowego obrońcy zabrakło, ale właśnie wtedy siedział na ławce rezerwowych Palermo.

Komentarze (1)
avatar
pajac
11.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cionek nie ma szans. Jest słabym piłkarzem o polskim rodowodzie, podobnie jak Lewandowski, co wyklucza go z poważnej gry.