Zagłębie - Lech: Mistrzowie Polski znokautowani! Lubinianie zagrają w pucharach!

PAP/EPA / PAP/Maciej Kulczyński
PAP/EPA / PAP/Maciej Kulczyński

Zagłębie Lubin zagra w kwalifikacjach do Ligi Europy! Piłkarze Piotra Stokowca pokonali Lecha Poznań 3:0 i awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Bohaterem Miedziowych został Maciej Dąbrowski.

- Tak, chcę grać w pucharach - zadeklarował ostatnio trener Piotr Stokowiec. Mocno, odważnie, pewnie. Bez gadania, że to pocałunek śmierci. No to ma. Sen o pucharach zaczął się ziszczać w 50. minucie, gdy po raz pierwszy trafił Maciej Dąbrowski. A na koniec można było paść sobie w objęcia.

Wyczyny Lecha Poznań z ostatnich tygodni wołają zaś o pomstę do nieba. Drużyna Jana Urbana wygrała tylko jedno z dziewięciu meczów! Łącznie w tym sezonie ma siedemnaście porażek, więcej od spadającego z ligi Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Pierwsza połowa nie zwiastowała takiego dramatu Lecha Poznań, choć już po chwili gry serca kibiców przyjezdnych mocno zadrżały. Piłkę w bramce Jasmina Buricia umieścił Łukasz Janoszka, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego. Gra toczyła się w niezłym tempie. Obie drużyny starały się atakować i miały lepsze i gorsze momenty. W poznańskim zespole bardzo aktywni byli 17-letni Robert Gumny i 18-letni Kamil Jóźwiak, a także Szymon Pawłowski. Największe zagrożenie stwarzał jednak Maciej Gajos. Najpierw po jego dośrodkowaniu Martin Polacek o mały włos wrzuciłby piłkę do własnej bramki, potem z rzutu wolnego futbolówka trafiła w poprzeczkę i pod koniec pierwszej połowy mocny strzał lewa nogą świetnie obronił bramkarz lubińskiego zespołu.

Zagłębie również miało momenty w których mocno zagrażało Lechowi. W 12. minucie groźny strzał z pola karnego oddał Krzysztof Piątek i z trudem piłkę na rzut rożny wybił Jasmin Burić. Umiejętności bośniackiego bramkarza sprawdzali jeszcze Filip Starzyński i Łukasz Piątek.

Druga połowa miała zupełnie inny przebieg. W 50. minucie Zagłębie sprytnie rozegrało rzut rożny i ostatecznie Filip Starzyński dośrodkował piłkę w pole karne, a Maciej Dąbrowski z bliskiej odległości pokonał Jasmina Buricia. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Maciej Wilusz, który właściwie zszedł z drogi zawodnikowi Zagłębia i tym samym umożliwił mu zdobycie bramki.

Lechici po raz kolejny nie potrafili się podnieść po stracie bramki. W ich poczynaniach brakowało spokoju i przede wszystkim pomysłu na grę, co wykorzystało Zagłębie, które kontrolowało przebieg meczu i zadawało kolejne ciosy. W 68. minucie Arkadiusz Woźniak wycofał piłkę przed pola karne, a Dąbrowski precyzyjnym strzałem tuż przy słupku pokonał bramkarza Lecha Poznań po raz drugi!

Kolejorz tylko raz poważniej zagroził bramce Zagłębia, gdy po podaniu Kownackiego w dogodnej sytuacji znalazł się Szymon Pawłowski, ale górą był Polacek. Lubinianie nakręceni wynikiem chcieli wykorzystać niemoc ustępującego mistrza Polski. W 89. minucie wynik ustalił Arkadiusz Woźniak, który dobrze zamknął akcję po dośrodkowaniu Aleksandara Todorovskiego i mając sporo miejsca w polu karnym pokonał Buricia. Pogrążyć Lecha mógł jeszcze Jakub Tosik, ale zmarnował doskonałą sytuację.

Piotr Stokowiec idzie na Trenera Roku. Beniaminka wprowadził do pucharów. Wow.

KGHM Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3:0 (0:0)
1:0 - Maciej Dąbrowski 50'
2:0 - Maciej Dąbrowski 68'
3:0 - Arkadiusz Woźniak 89'

Składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Aleksandar Todorovski, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Jakub Tosik, Łukasz Piątek, Jarosław Kubicki, Łukasz Janoszka (82' Damian Zbozień), Filip Starzyński (83' Adrian Rakowski), Arkadiusz Woźniak, Krzysztof Piątek (87' Michal Papadopulos).

Lech Poznań: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora (65' Kebba Ceesay), Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz, Robert Gumny - Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh (84' Marcin Kamiński) - Kamil Jóźwiak, Maciej Gajos, Szymon Pawłowski - Nicki Bille Nielsen (55' Dawid Kownacki).

Żółte kartki: Lubomir Guldan (Zagłębie) oraz Tomasz Kędziora, Robert Gumny (Lech).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 9 489.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Transfer Roberta Lewandowskiego za 100 mln euro? Ekspert widzi taki scenariusz

Źródło artykułu: