Górnik Łęczna zostanie w Ekstraklasie? Na przeszkodzie Śląsk Wrocław

WP SportoweFakty / Jakub Piasecki
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki

Górnik Łęczna broni się przed spadkiem. Wiele zależeć będzie od sobotniego spotkania we Wrocławiu ze Śląskiem. - My gramy o pełną pulę. Inaczej nie bylibyśmy fair w stosunku do wszystkich innych zespołów Ekstraklasy - zapowiada Mariusz Rumak.

Przed 37. kolejką w grupie spadkowej do rozstrzygnięcia pozostała tylko jedna niewiadoma. W sobotnie popołudnie przekonamy się, czy Ekstraklasę opuści Górnik Łęczna, czy Górnik Zabrze. Zabrzanie do wywalczenia utrzymania potrzebują własnego zwycięstwa w Niecieczy, a także porażki Górnika Łęczna we Wrocławiu. Tylko w takich okolicznościach uda im się wyprzedzić ekipę z Lubelszczyzny. Przy równym dorobku wyżej w tabeli będą łęcznianie (zdecydowałaby pozycja po fazie zasadniczej).

Górnik Łęczna jest w zdecydowanie lepszej sytuacji, bo do pełni szczęścia wystarczy mu remis ze Śląskiem. Wtedy w najgorszym wypadku będzie mieć tyle samo punktów co ekipa Jana Żurka, a to już pozwoli mu ją wyprzedzić. Gdyby natomiast zabrzanie nie wygrali w Niecieczy, to Górnik Łęczna utrzyma się bez względu na to, jaki osiągnie wynik we Wrocławiu.

Na to, kto spadnie z Ekstraklasy, poniekąd wpływ ma więc Śląsk Wrocław. - W momencie, kiedy mecz się zaczyna, każdy walczy o swoje. Współczuję mojemu koledze, bo ja bardzo chciałem w ostatniej kolejce nie być trenerem, który jeszcze nie jest pewny utrzymania swojego zespołu. Jest to bardzo trudne. My gramy o pełną pulę. Inaczej nie bylibyśmy fair w stosunku do wszystkich innych zespołów Ekstraklasy. Zrobimy wszystko, żeby wygrać to spotkanie - mówił szkoleniowiec WKS-u, Mariusz Rumak.

ZOBACZ WIDEO Engel: światowe sławy mówią, że narozrabiamy na Euro (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

On nie będzie mógł skorzystać z Dudu Paraiby. Poza tym wszyscy jego piłkarze są zdrowi i chętni do gry - nawet ci zawodnicy, którym kończą się kontrakty. Wiadomo na przykład, że w sobotę swój ostatni mecz w zielono-biało-czerwonych barwach rozegra Tom Hateley.

- Na pewno zmian będzie wiele. Nie chcę mówić o pozycjach, bo nie czas na to. Jeżeli chcemy godnie uczcić w przyszłym sezonie 70-lecie klubu, to musi tu być dobry zespół - zaznaczył trener nawiązując do letniej przerwy.

Górnik Łęczna w ostatniej kolejce zadziwił wszystkich i rozbił Podbeskidzie Bielsko-Biała aż 5:1. To jeszcze nie wystarczyło do utrzymania, aczkolwiek ekipa z Lubelszczyzny jest tego blisko. Zawodnicy Górnika wszystko mają w swoich nogach. - Gramy z zespołem, który ostatnio nie przegrywa. Na to chciałbym zwrócić uwagę. Górnik bardzo będzie chciał wygrać we Wrocławiu - przestrzega Rumak. W drużynie z Łęcznej nikt nie narzeka na kontuzje ani nie pauzuje za kartki. Wszyscy zawodnicy chcą wyjść na boisko i utrzymać Ekstraklasę dla Lubelszczyzny.

Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna / sob. 14.05.2016 godz. 15.30

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dwali - Hołota, Haletey - Kiełb, Morioka, Pich - Mervo.

Górnik Łęczna: Prusak - Sasin, Pruchnik, Bozić, Leandro - Bonin, Szmatiuk, Nowak, Bednarek - Piesio - Pitry.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści PILKA.LECZNA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści PILKA.LECZNA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: