W kończących się rozgrywkach Wenger znalazł się w ogniu krytyki. Fani "Kanonierów" mają do menedżera pretensje, że po raz kolejny nie udało się sięgnąć po mistrzostwo Anglii (Arsenal czeka na tytuł od 2004 roku). Słabszą formę gigantów nieoczekiwanie wykorzystało w tym sezonie Leicester City.
- Poczekam z rozmowami na temat nowego kontraktu. Nie chodzi o mnie, ale o klub. Moją rolą jest służenie klubowi najlepiej jak potrafię. Później zobaczymy, w jakim miejscu jesteśmy - powiedział Wenger.
- Nadal będę dawał z siebie wszystko w przyszłym sezonie. Czy będę się kierował swoimi prywatnymi interesami? Nie - dodał francuski menedżer.
W niedzielę Arsenal zakończy rozgrywki Premier League domowym meczem z Aston Villą. Zwycięstwo z najsłabszym zespołem ligi zapewni londyńczykom bezpośredni awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Engel: światowe sławy mówią, że narozrabiamy na Euro (źródło TVP)
{"id":"","title":""}