Pogoń Szczecin zakończyła sezon na 6. miejscu w tabeli. Długo plasowała się wyżej, ale w końcu złe wyniki poskutkowały spadkiem z okolic podium. Portowcy nie zdobyli więc medali i nie zakwalifikowali się do europejskich pucharów.
Pogoń nie pokonała problemu z punktowaniem po zimowych przygotowaniach. W trakcie rund wiosennych pracę tracili trenerzy Marcin Sasal, Artur Skowronek, Dariusz Wdowczyk i Jan Kocian. Nawet w sezonie, w którym szczecinianie awansowali do Ekstraklasy, mieli dołek na początku roku, roztrwonili przewagę i drżeli do ostatniej kolejki.
Sezon | Punkty w rundzie jesiennej | Punkty w rundzie wiosennej |
---|---|---|
2010/2011 | 35 (68 %) | 16 (32 %) |
2011/2012 | 17 (33 %) | 34 (66 %) |
2012/2013 | 41 (67 %) | 20 (33 %) |
2013/2014 | 30 (60 %) | 20 (40 %) |
2014/2015 | 27 (64 %) | 15 (36 %) |
2015/2016 | 36 (70 %) | 17 (30 %) |
W obecnej dekadzie Pogoń miała raz lepsze statystyki wiosną niż jesienią. To sezon 2011/2012. Sztabem szkoleniowym kierował Artur Płatek, a trenerem przygotowania fizycznego był Piotr Jankowicz. Drużyna zdobyła 34 punkty w 17 kolejkach i nie zbliżyła się więcej do tego wyniku. Jankowicz wrócił do Szczecina, gdzie cieszy się renomą, ale nie został talizmanem.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Piotr Zieliński czuje, że jest wart 15 milionów euro
- Bywały momenty, że trochę mnie zatkało na boisku, ale to nie była wina złego przygotowania fizycznego, a tego, że niedawno miałem kontuzję i pauzowałem za kartki. Pod względem kondycyjnym nie mogłem na nic narzekać – mówił Jakub Czerwiński po meczu z KGHM Zagłębiem Lubin.
Pogoń trenowała zimą na zgrupowaniach w Pogorzelicy i w Turcji. Przygotowania trwały tyle samo dni ile przed rundą wiosenną, kiedy Czesław Michniewicz poprowadził Zagłębie do mistrzostwa Polski.
Trener zapewniał, że jego drużyny wyglądają dobrze po zimowych przygotowaniach, ale zapowiedzi nie potwierdziły się. Pogoń zdobyła dwa razy mniej punktów niż w rundzie jesiennej i była 13. siłą Ekstraklasy w 2016 roku. Mniej zdobyli tylko piłkarze Ruchu Chorzów, Górników Zabrze i Łęczna.
- Przez cały sezon prezentowaliśmy się godnie – przekonywał Michniewicz. - Przed rokiem byliśmy na 8. miejscu, a teraz skończyliśmy na 6. Niby to tylko dwie lokaty, ale jednak myślę, że pozytywów było więcej. Zostawiliśmy niezłe wrażenie, a kilka zwycięstw więcej sprawiłoby, że gralibyśmy o wysokie cele do końca.
Wiadomo, że następną zimę szczecinianie przepracują z innym trenerem. Michniewicz nie otrzymał propozycji przedłużenia kontraktu.