Jos Luhukay, który podpisał dwuletni kontrakt z VfB Stuttgart, sięgał już po awans do Bundesligi z Borussią Moenchengladbach w 2008 roku, FC Augsburg w 2011 roku oraz Herthą Berlin w 2013 roku. W najwyższej klasie rozgrywkowej radził sobie słabiej, ale na drugim szczeblu rozgrywkowym wydaje się być gwarantem sukcesu.
52-latek pozostawał bez zatrudnienia od lutego 2015 roku, kiedy został zwolniony z Herthy. Teraz obejmie drużynę, która po 39 latach nieprzerwanych występów spadła z Bundesligi. W zespole należy spodziewać się kadrowej rewolucji - odejść może ponad połowa składu. Już teraz oprócz trenera Juergena Kramnego ze stanowiskami pożegnali się prezydent Bernd Wahler i dyrektor sportowy Robin Dutt.
Nie można wykluczyć, że zmiana szkoleniowca wywrze wpływ na klubową przyszłość Przemysława Tytonia, chociaż według niemieckich mediów polski bramkarz skłania się ku zmianie klubu i nie zamierza występować w 2. Bundeslidze.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Legia straci swoje gwiazdy przed batalią o Ligę Mistrzów? "Nikolić i Hlousek mogą odejść"