W niedzielę sosnowiczanie ponieśli już ósmą porażkę w tym roku. Tym razem nie sprostali Chojniczance Chojnice, z którą przegrali 0:2. Po tej porażce zespół zajmuje dziewiąte miejsce, a przed startem rundy plasował się na trzeciej pozycji.
- W pierwszych dwudziestu minutach byliśmy stroną przeważającą w tym meczu, ale niestety, od momentu straty pierwszej bramki przestaliśmy grać. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, brakowało utrzymania przy piłce, cwaniactwa boiskowego, po prostu wszystkiego. Po przerwie próbowaliśmy odrobić straty, ale Chojniczanka mądrze stała na swojej połowie i kontrolowała grę przez cały czas. Niestety, byliśmy gorszym zespołem i przegraliśmy - powiedział Jovan Ninković, który wrócił do wyjściowej jedenastki po długiej przerwie spowodowanej kontuzją.
Wiosenny bilans Zagłębia Sosnowiec to trzy zwycięstwa, jeden remis i aż osiem porażek. - Nie tak to miało wyglądać. Założyliśmy sobie jakieś cele na początku rundy wiosennej, niestety, nie spełniliśmy ich, tak to jest w piłce - nie kryje obrońca.
ZOBACZ WIDEO Tłumy dziennikarzy i kibiców na treningu reprezentacji (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze trzy kolejki. - Do końca mamy jeszcze walkower z Dolcanem i dwa mecze, więc będziemy próbować je wygrać. Zakończyć tę rundę z honorem, zagrać tak jak najlepiej umiemy - zaznaczył Ninković.
W 32. kolejce Zagłębie dopisze do swojego konta trzy punkty, a to dzięki wspomnianemu walkowerowi z Dolcanem Ząbki, który po rundzie jesiennej wycofał się z rozgrywek.