Pomocnik Reprezentacji Polski, Paweł Wszołek , który stracił szansę wyjazdu na Euro 2016, przechodzi rehabilitację w klinice "Enel Sport", znajdującej się na stadionie Legii w Warszawie.
Już rozpoczął pierwsze ćwiczenia. - Po operacji jest zwykle obrzęk, więc Paweł ma masaże i chłodzące okłady - mówi doktor Marcin Redman, ortopeda który przeprowadził operację zawodnika Hellas Werona. Obecne ćwiczenia mają przywrócić zawodnikowi pełen chwyt.
- Wszystko poszło sprawnie, to standardowa sprawa, choć dość rzadka u młodych i silnych ludzi - mówi lekarz.
Zawodnik ma złamanie kości przedramienia, ale ma rękę unieruchomioną w łokciu, tak by nie mógł wykonywać "ruchów rotacyjnych". 2 czerwca lekarze zdejmą mu gips. Łokieć nie może być zbyt długo unieruchomiony, bo potem ręka mogłaby nie wrócić do pełnego wyprostu.
Po 2 czerwca piłkarz rozpocznie ćwiczenia ręki i stawo łokciowego.
- W przypadku takiego złamania powrót do zdrowia trwa około 3 miesięcy, ale zrobimy wszystko co możliwe, żeby wrócił wcześniej - mówi dr. Redman.
Wszołek przez najbliższe 2 miesiące będzie przebywał w Warszawie, a potem lekarze z Polski i Włoch podejmą dalszą decyzję na temat jego leczenia.
ZOBACZ WIDEO Sławomir Peszko o urazie Wszołka. "Poważna kontuzja w głupiej sytuacji"