MKS Kluczbork blisko utrzymania w I lidze. "Zmierzamy do upragnionego celu"

MKS Kluczbork po wygranej nad Stomilem Olsztyn jest od krok od zapewnienia sobie utrzymania w I lidze. - Zespół inaczej reaguje, jest pewny siebie - powiedział trener MKS-u, Mirosław Dymek.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

MKS Kluczbork po wygranej nad Stomilem Olsztyn ma na swoim koncie 38 punktów i zajmuje barażowe 15. miejsce w ligowej tabeli. Mimo to na dwie kolejki przed końcem rozgrywek kluczborczanie są pewni co najmniej gry w barażu o utrzymanie w I lidze. Wszystko za sprawą walkowera w 34. kolejce za mecz z wycofanym z rozgrywek Dolcanem Ząbki.

W starciu ze Stomilem kluczborczanie zdobyli bramkę już w 20. minucie. Rzut karny pewnie egzekwował Rafał Niziołek, co dodało MKS-owi skrzydeł. Gospodarze wykorzystywali błędy rywali, a sami cofnęli się do defensywy. Taka taktyka pozwoliła jednak odnieść zwycięstwo i zbliżyć się do celu, jakim jest utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy.

W sobotę MKS czeka niezwykle ważny pojedynek z Chojniczanką Chojnice. Triumf da ekipie z Opolszczyzny utrzymanie. - Szybko zdobyta bramka z rzutu karnego pomogła nam grać z większą wiarą. Jestem z tego bardzo zadowolony. Zespół inaczej reaguje, jest pewny siebie i to było widać na boisku. Wiemy o co gramy, cały czas zmierzamy do upragnionego celu. Zwycięstwo nad Stomilem nas do tego przybliżyło - ocenił trener MKS-u, Mirosław Dymek.

Kluczborczanie bardzo dobrze grali w obronie, wygrywali pojedynki główkowe i zdaniem szkoleniowca - to dało sukces MKS-owi. - Myślę, że kluczem do zwycięstwa - oczywiście oprócz strzelonych bramek - była dobra i skuteczna gra całego zespołu i to począwszy napastników, a skończywszy na bramkarzu. Przeciwnik miał trochę swoich sytuacji, ale albo nie trafiał, albo myśmy te ataki przerywali - stwierdził Dymek.

Na ostatni w tym sezonie ligowy mecz w Kluczborku przybyło wielu kibiców, którzy przez całe spotkanie dopingowali MKS. - Chciałbym podziękować kibicom, że w tak licznym gronie stawili się na stadionie. Dziękuję też zarządowi, bo bardzo dużo robi, byśmy mogli w optymalnych warunkach przygotować się do kolejnych spotkań. Tak było też przed meczem ze Stomilem - dodał szkoleniowiec kluczborskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO Jak odpoczywa kadra przed Euro? Kamil Grosicki zdradza. "Koncert De Mono i grill"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×