CLJ: Legia bliżej finału, dwie minuty, które wstrząsnęły Lechem

 / PAP/Bartłomiej Zborowski
/ PAP/Bartłomiej Zborowski

Legia bliżej finału Centralnej Ligi Juniorów. W hitowym starciu z Lechem zespół ze stolicy podniósł się po słabej pierwszej połowie, zaliczył piorunujące dwie minuty po przerwie i wygrał 2:1.

Na początku lepsze wrażenie sprawiali goście. Podopieczni Wojciecha Tomaszewskiego objęli prowadzenie w 32. minucie po świetnej akcji Jakuba Modera, który w odpowiednim momencie podał do Dawida Kurminowskiego, a ten zamienił na gola sytuację sam na sam z Radosławem Majeckim.

Prowadzenie poznaniaków przed zmianą stron powinno być wyższe, jednak Kurminowski nie potrafił wykorzystać ogromnego nieporozumienia rywali w defensywie. Uderzał już na pustą bramkę, ale zrobił to tak lekko, że piłkę dogonił obrońca.

Po pierwszej części absolutnie nic nie wskazywało na nagłe przebudzenie gospodarzy, lecz po przerwie legioniści w ciągu zaledwie dwóch minut całkowicie odmienili losy rywalizacji. Znakomitą decyzją Piotra Kobiereckiego było wpuszczenie na boisko Miłosza Szczepańskiego, bo właśnie on skompletował dublet. Najpierw wyrównał strzałem z bardzo ostrego kąta, a chwilę później pokonał Miłosza Mleczkę głową po krótkim rozegraniu rzutu rożnego.

ZOBACZ WIDEO Jedenasta rocznica "Dudek Dance". Polak był bohaterem finału Ligi Mistrzów!

Zszokowany zespół Kolejorza miał olbrzymie problemy z powrotem do właściwego rytmu i stworzył tylko jedną sytuację, po której realnie zapachniało wyrównaniem. Mocnym uderzeniem minimalnie chybił jednak Kacper Chodyna.

Legia zwyciężyła zatem 2:1 i na niedzielny rewanż do Wronek (godz. 13.00) pojedzie z minimalną zaliczką.

W drugiej parze też było interesująco. Pogoń dwukrotnie prowadziła z Jagiellonią, ale ostatecznie w Szczecinie padł remis 2:2.

Legia Warszawa - Lech Poznań 2:1 (0:1)
0:1 - Dawid Kurminowski 32'
1:1 - Miłosz Szczepański 55'
2:1 - Miłosz Szczepański 56'

Składy:

Legia Warszawa: Radosław Majecki - Bartosz Skowron (81' Mateusz Bondarenko), Mateusz Wieteska, Mateusz Żyro, Mateusz Hołownia, Adrian Małachowski, Aleksander Waniek, Sebastian Szymański (46' Konrad Michalak), Tomasz Nawotka (46' Miłosz Szczepański), Mateusz Leleno, Eryk Więdłocha (62' Adam Ryczkowski).

Lech Poznań: Miłosz Mleczko - Jan Andrzejewski, Kacper Wojdak, Filip Nawrocki, Jakub Zagórski, Maciej Spychała, Jakub Moder (80' Kacper Friska), Marek Mróz (46' Jakub Pawlicki), Tomasz Kaczmarek (68' Kacper Chodyna), Kamil Szubertowski, Dawid Kurminowski (59' Paweł Tomczyk).

Żółte kartki: Mateusz Wieteska (Legia Warszawa) oraz Marek Mróz, Jakub Moder, Paweł Tomczyk (Lech Poznań).

Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:1)
1:0 - Marcin Listkowski 22'
1:1 - Marcin Pigiel 32'
2:1 - Gracjan Jaroch 50'
2:2 - Paweł Marczuk (sam.) 72'

Komentarze (5)
avatar
Piotr Daniel
25.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sedzia posrany bo przyszło 1000 kiboli i ewidentnie gwizdał w II połowie pod Legię a przy bramce na 1-1 to już typowy Stefański gospodarzom trzeba pomóc. 
avatar
Jerzy Tytus
25.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Legia Kró(L)uje wszędzie , z kimkolwiek by nie grała .
Co do innych zespołów , to trzeba grać jak Legia , dopiero będą pisali piękne artykuły . 
avatar
Sonia Zawisza
25.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Młodzi dają czadu i tak trzymać Panowie! 
Jago Holik
25.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Kogo do wuja obchodza juniorki 7eglej? Dlaczego o Pogoni i Jadze nie ma takiego artykulu?