Dwa lata temu do zwycięstwa w Lidze Mistrzów Atletico Madryt zabrakło kilkudziesięciu sekund. W sobotę Rojiblancos znów byli bliscy triumfu, ale tym razem przegrali z Realem po rzutach karnych (3:5).
Pomocnik Rojiblancos Saul Niguez przyznał, że po końcowym gwizdku nastroje w jego drużynie były minorowe.
- Ta porażka bardzo boli. Jak wyglądała nasza szatnia? Jest wielki smutek. Ten zespół nie zasłużył na to, by przeżywać takie cierpienie drugi raz - powiedział jeden z najlepszych graczy Atletico.
- W kolejnym sezonie chcemy znów osiągnąć sukces w Lidze Mistrzów. Taka jest nasza mentalność, dalej chcemy wygrywać. Będziemy się jednak skupiać na każdym kolejnym spotkaniu - podsumował Hiszpan.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: Wielki szacunek dla Atletico (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}