Copa America: Przełamanie Wenezueli kosztem Jamajki. Gol kolegi Kamila Glika
Reprezentacja Wenezueli wygrała pierwszy mecz o stawkę od roku. Pokonała 1:0 Jamajkę na Copa America. Drużyna z Karaibów urządziła sobie festiwali nieskuteczności. Trafiła w słupek oraz poprzeczkę.
Getty Images
/ Jonathan Daniel
Jeden punkt, zero goli i zwycięstw - tak wyglądał bilans reprezentacji ze strefy CONCACAF po dwóch dniach Copa America. W Stanach Zjednoczonych gra ich więcej niż w poprzednich turniejach. Dokładnie sześć. Pokazują entuzjazm i ambicję, ale często brakuje im stempla jakości. Na początku Jamajczycy mieli dwie sytuacje podbramkowe i trafili w poprzeczkę. Pechowcem był Je-Vaughn Watson w 13. minucie.
Pasmo nieszczęść Jamajki rozpoczęło się w 16. minucie. Wenezuela zdobyła gola wskutek straty przeciwnika na własnej połowie. Po szybkiej wymianie podań Josef Martinez znalazł się w czystej sytuacji i uderzył na 1:0. Młody napastnik jest od 2014 roku zawodnikiem Torino FC, czyli klubu Kamila Glika. Trafił po raz 5. w historii występów w reprezentacji.
Od 25. minuty Jamajka grała w dziesięciu. Czerwoną kartkę dostał Rodolph Austin, który zaatakował nogi Tomasa Rincona. Na domiar złego z powodu kontuzji boisko opuścił Kemar Lawrence, a trener Winfried Schaefer został wysłany na trybuny. Po tych wydarzeniach szansa Reggae Boys na dobry wynik była mała.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Liczę, że Cionek nie będzie musiał pojawić się na boisku (źródło TVP)Mimo to zaatakowali. Najbliżej wyrównania byli w 49. minucie, kiedy Michael Hector dokręcił piłkę z narożnika pola karnego w słupek. To było ostatnie ostrzeżenie dla Wenezueli. La Vinotinto pokazywali wyższą kulturę piłkarską i lepsze schematy w ofensywie, ale miewali przestoje, za które bardziej wyrachowana drużyna wymierzyłaby karę.
Szansę na podwyższenie prowadzenia mieli jeszcze Martinez oraz Angel. Z pomocą szczęścia jeden gol wystarczył Wenezueli do zwycięstwa. To jej pierwsza wygrana w meczu o stawkę od inauguracji poprzedniego Copa America. Pokonała wówczas Kolumbię, ale nie poszła za ciosem i przegrała pozostałe mecze grupowe. Tym razem powalczy o awans do fazy pucharowej z reprezentacjami Meksyku i Urugwaju.
Jamajka - Wenezuela 0:1 (0:1)
0:1 - Josef Martinez 16'
Składy:
Jamajka: Andre Blake - Je-Vaughn Watson (85' Michael Binns), Adrian Mariappa, Jarmaine Taylor, Kamar Lawrence (40' Wes Morgan) - Garath McCleary, Rodolph Austin, Michael Hector (77' Lee Williamson), Joel McAnuff - Giles Barnes, Clayton Donaldson.
Wenezuela: Dani Hernandez - Roberto Rosales, Wilker Angel, Oswaldo Vizcarrondo, Rolf Feltscher - Tomas Rincon, Arquimedes Figuera - Alejandro Guerra (90+1' Alexander Gonzalez), Josef Martinez (77' Adalberto Penaranda), Luis Manuel Seijas (75' Romulo Otero) - Jose Rondon.
Żółte kartki: Hector, Mariappa (Jamajka) oraz Figuera, Vizcarrondo (Wenezuela).
Czerwona kartka: Rodolph Austin (Jamajka) /25' - za faul/
Sędzia: Víctor Carrillo (Peru).
