Korona próbuje kompletować kadrę. "Nie stać nas na zakup piłkarzy"

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

- Podejmujemy rozsądne decyzje, staramy się przeanalizować plusy, minusy i zbudować taką drużynę, która pozwoli dobrze przygotować się do rozgrywek - powiedział po pierwszym treningu w roli opiekuna Korony Tomasz Wilman.

W kieleckim klubie rozpoczął się niezwykle gorący okres. Nowy sztab szkoleniowy wraz z prezesem robi wszystko, aby do pierwszego meczu zbudować zespół, który zagwarantuje utrzymanie w Ekstraklasie. - Dogrywamy wiele spraw, to wszystko jest w tej chwili na etapie rozmów. Podejmujemy rozsądne decyzje, staramy się przeanalizować plusy, minusy i zbudować taką drużynę, która pozwoli dobrze przygotować się do rozgrywek - przekonywał Tomasz Wilman.

Wiadomo już, że w zespole z Kolporter Areny nie będą dalej grali Bartłomiej Pawłowski, Dariusz Trela, Vlastimir Jovanović, Kamil Sylwestrzak i wicekról strzelców ostatniej kampanii - Airam Cabrera. - Jestem przekonany, że w najbliższym czasie podejmiemy wiążące decyzje, które będą dawały możliwość pracy. Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami, myślę, że w ciągu kilkunastu dni wszystko będzie wiadomo na temat naszej kadry.

Nowemu opiekunowi złocisto-krwistych szczególnie zależało na zatrzymaniu Jovanovicia. Sytuacja finansowa Korony nie pozwala jednak na kontynuowanie współpracy z doświadczonym pomocnikiem. - Zrobiłem wszystko, żeby go zatrzymać. Kwestia sportowa to jedno, a kwestia finansowa zależy od prezesa. Musimy się wpisać w taki model.

ZOBACZ WIDEO Mila na konferencji kadry. Peszko: Seba, autograf? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Przy Ściegiennego rozglądają się za nowymi twarzami, ale pracę w tej kwestii utrudnia wiele czynników, w tym brak dyrektora sportowego. - Cały sztab szkoleniowy obserwuje zawodników. Prezes dostaje od nas informację, który zawodnik nas interesuje i wtedy zajmuje się kwestią finansową. W tej chwili mamy taki podział obowiązków. Czasami te koncepcje dyrektora i trenera się różnią i powstają konflikty, które niekoniecznie służą drużynie - tłumaczył Wilman. - Wiadomo, że nie stać nas na zakup piłkarzy, szukamy wolnych zawodników z Polski, ale też z krajów Unii Europejskiej - dodał.

Po zakontraktowaniu Macieja Gostomskiego kluczową pozycją, wymagającą wzmocnienia jest lewa obrona. - Mamy już zawodników, którzy grali w ostatnim sezonie i prezentują odpowiednią jakość. Zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej znaleźć lewego obrońcę.

Komentarze (1)
Ziperro
10.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I liga witaj. Naściągają szrotu darmowego pozbywając się resztek solidnych graczy jak Sylwestrzak czy Jovanović.