Ryszard Wieczorek (Górnik Zabrze): - Często zdarza się, że mecz ustawia bramka. My pojedynek rozpoczęliśmy źle. Ruch był lepiej zorganizowany i w konsekwencji tego zdobył bramkę. Później zagęścili środek, a my graliśmy niedokładnie i narażaliśmy się na kontrataki. Ruch po przejęciu piłki potrafił się przy niej dłużej utrzymać. Udało nam się zremisować i wydawało się, że ten mecz jest pod kontrolą. Druga połowa to znowu decydujący moment. Stały fragment gry i sytuacja się powtarza. Znowu musimy gonić wynik i próbujemy atakować. Zaczęliśmy notować proste straty dzięki dobrej organizacji Ruchu. Chorzowianie wychodzili szybkimi kontratakami. W konsekwencji straciliśmy bramki. Udało nam się tylko jedną odrobić. Szkoda porażki, bo stworzyliśmy wspólnie z Ruchem dobre widowisko, było dużo akcji ofensywnych i sytuacji podbramkowych. Kibice byli wspaniali, frekwencja znakomita. Gratuluję Ruchowi zwycięstwa. Niebiescy byli o jedną bramkę lepsi.
Duszan Radolsky (Ruch Chorzów): - Dziękuję za gratulacje. Uważam, że dzisiaj wygrała piłka nożna. Należy podkreślić bardzo dobrą atmosferę na trybunach i na murawie. Dużo bramek, emocje do końca. Tak jak powiedział trener Wieczorek moja drużyna wygrała zasłużenie. Mogliśmy dzisiaj zagrać skuteczniej.