24-letni obrońca przed zeszłym sezonem wrócił do Górnika Zabrze po wypożyczeniu z Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. W śląskim klubie Bartosz Kopacz szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, a w całym sezonie rozegrał 28 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nieoczekiwanie stoper był jednym z najlepszych strzelców Górnika, na swoim koncie miał pięć bramek. Mniej goli w całym sezonie strzelili wszyscy nominalni napastnicy 14-krotnych mistrzów Polski.
Górnik zajął 15. pozycję w ligowej tabeli i po raz trzeci w historii spadł z Ekstraklasy. To spowodowało kilka roszad w klubie. Zmiany nastąpiły na stanowisku prezesa oraz trenera. Funkcje te objęli Bartosz Sarnowski oraz Marcin Brosz. Szykowana jest również rewolucja kadrowa, ale pierwsze decyzje dotyczące ruchów transferowych mają zostać podjęte po powrocie zawodników z urlopów.
Kopacz decyzji dotyczącej swojej przyszłości jeszcze nie podjął. Uzależniona będzie ona od rozmowy z trenerem Broszem. - Na razie mogę powiedzieć to, że mam ważny kontrakt z Górnikiem. Na pewno będziemy rozmawiać o mojej przyszłości, ważne jest także to, jakie klub ma plany i jak to będzie wyglądało w pierwszej lidze. Na sto procent, niestety, nic teraz nie mogę powiedzieć - stwierdził 24-letni obrońca.
W poniedziałek zabrzanie rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. Celem postawionym przed śląskim zespołem jest awans do Ekstraklasy. - Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, na razie za wcześnie na jakieś konkrety, decyzje. O moich oczekiwaniach na pewno będę mógł więcej powiedzieć po spotkaniu z nowym trenerem, Marcinem Broszem, u którego wcześniej nigdy nie trenowałem. Wówczas dowiemy się jaka jest wizja przyszłości, jakie plany sportowe - stwierdził Kopacz.
ZOBACZ WIDEO Jakub Błaszczykowski: Każdy mecz w reprezentacji to spełnienie marzeń z dzieciństwa