Ligue 1: Kolejne zwycięstwo AJ Auxerre, Olympique Lyon umocnił się na czele tabeli

Piotr Robaczyński 22 Lutego 2009, 09:00

Olympique Lyon umocnił się na pozycji lidera w tabeli Ligue 1. Trener Claude Puel zdecydował, że przed ważnym pojedynkiem z Barceloną w Lidze Mistrzów pozwoli odpocząć kilku podstawowym zawodnikom (na ławce rezerwowych usiedli m.in. Karim Benzema i Juninho, którzy na boisku pojawili się dopiero w drugiej połowie). Zespół Les Gones jednak zgodnie z oczekiwaniami ograł niżej notowaną drużynę AS Nancy 2:0 i powiększył przewagę nad rywalami. Obecnie OL wyprzedza 2. PSG o sześć punktów, na drugie miejsce może w niedzielę awansować Olympique Marsylia, o ile zespół ten rozstrzygnie na swoją korzyść konfrontację z Le Mans.

Swoje spotkania zaledwie zremisowali piłkarze Paris Saint Germain i Toulouse FC. Podopieczni Paula Le Guena zmierzyli się na wyjeździe z beniaminkiem z Grenoble i mimo przewagi (dłużej utrzymywali się przy piłce i oddali więcej strzałów na bramkę rywala) nie potrafili strzelić chociażby jednego gola, mecz na Stade des Alpes zakończył się wynikiem 0:0. Bramek nie oglądali także kibice w Tuluzie, gdzie gospodarze nie mogli ograć świetnie spisującej się ostatnio drużyny Valenciennes. Choć w tym sezonie broni się ona jedynie przed spadkiem z ligi, po serii siedmiu spotkań z rzędu bez porażki w minionym tygodniu wydostała się ze strefy spadkowej, a tym razem także nawiązała wyrównaną walkę z mocniejszym przeciwnikiem i wywalczyła cenny punkt.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli piłkarze AJ Auxerre. Zespół Jeana Fernandeza zmierzył się z zamykającym tabelę Ligue 1 beniaminkiem z Le Havre. Goście mogli cieszyć się z sukcesu głównie dzięki fatalnej postawie obrońców Le Havre, popełnili oni wiele błędów i sam bramkarz Christophe Revault, choć zaliczył kilka udanych interwencji, nie uratował drużyny gospodarzy przed porażką. Zespół AJA objął prowadzenie już w 1. minucie po golu Thomasa Kahlenberga, co zmusiło Le Havre do ofensywnej gry. Przed przerwą podopieczni Frédérica Hantza wyrównali po trafieniu Jean-Michela Lesage, ale w drugiej połowie zwycięstwo AJA zapewnił Valter Birsa, który zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach tego klubu. Tym razem na listę strzelców nie wpisał się Ireneusz Jeleń, Polak ponownie pokazał się jednak z dobrej strony i za swój występ otrzymał w L'Équipe "szóstkę" (w skali 1-10). Przebywał on na boisku do 79. minuty, w końcówce zastąpił go Daniel Niculae. Pierwszy raz w 2009 roku w Ligue 1 zagrał także Dariusz Dudka, kontuzję leczy bowiem Jean-Pascal Mignot, a za kartki pauzował Stephane Grichting. Były gracz Wisły Kraków również był mocnym punktem drużyny, rozegrał cały mecz i otrzymał taką samą ocenę jak Jeleń.

Miłą niespodziankę sprawili swoim fanom piłkarze FC Sochaux. Pokonali oni na wyjeździe faworyzowane FC Lorient 2:1 i choć po 25. kolejce nadal zajmują dopiero 19. pozycję w tabeli, komplet punktów pozwolił im na odrobienie straty do rywali i dał nadzieję, że wciąż mają realną szansę na uniknięcie degradacji do drugiej ligi.

Ciekawie zapowiadał się pojedynek na Stade du Ray, gdzie OGC Nice podejmowało Rennes. Goście przystąpili do tego meczu osłabieni (z powodu kontuzji nie zagrali Jerome Leroy i Sylvain Marveaux, za kartki pauzował Moussa Sow), ale udało im się ograć sąsiada z górnej części ligowej tabeli i przerwać serię czterech spotkań z rzędu bez zwycięstwa. Gola na wagę zwycięstwa zdobył dla Rennes w 68. minucie Olivier Thomert.

Wyniki sobotnich spotkań 25. kolejki Ligue 1:

Grenoble Foot - Paris Saint Germain 0:0

Le Havre - AJ Auxerre 1:2 (1:1)
0:1 - Kahlenberg 1'
1:1 - Lesage 36'
1:2 - Birsa 79'

FC Lorient - FC Sochaux 1:2 (1:0)
1:0 - Gameiro 23'
1:1 - Sverkos 66'
1:2 - Erding 90'

AS Nancy - Olympique Lyon 0:2 (0:1)
0:1 - Cris 19'
0:2 - Benzema 90'

FC Nantes - SM Caen 1:1 (1:1)
0:1 - Deroin 3'
1:1 - Bekamenga 44'

Toulouse FC - Valenciennes 0:0

OGC Nice - Stade Rennes 0:1 (0:0)
0:1 - Thomert 68'

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)