Krzysztof Sobieraj opaskę kapitańską w zespole Arki Gdynia dzierżył przez kilka ostatnich sezonów. To on był ostoją drużyny żółto-niebieskich, która od pięciu lat występowała na boiskach I-ligowych. Do szczęścia brakowało jedynie awansu do Ekstraklasy.
W końcu dobrą i ambitną grą gdynianom w minionym sezonie udało się wywalczyć promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Sobieraj po zakończeniu ostatniego spotkania nie ukrywał swojej radości. W wywiadach ze łzami w oczach opowiadał, że czuje się dumny z bycia piłkarzem Arki.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niewiarygodny wyczyn! Strongman podniósł pół tony (źródło WP)
- Tak reaguje mężczyzna jeśli jest szczęśliwy i spełniony. Wiem przecież, że już w karierze ogromnych sukcesów nie osiągnę, a awans z Arką jest dla mnie wielką rzeczą - mówił doświadczony stoper Arki, który jednocześnie dawał do zrozumienia, że jego czas w wielkiej piłce dobiega końca.
Teraz już wiemy, że dla Sobieraja sezon 2016/2017 ma być ostatni w roli zawodowego piłkarza. Później ma przejść na drugą stronę rzeki i zostać szkoleniowcem. Jest w trakcie kursu trenerskiego.
Rolę kapitana w zespole przejmie Miroslav Bożok. 32-letni Słowak w Arce rozegrał 60 spotkań. Do rady drużyny weszli także: Marcus da Silva, Antoni Łukasiewicz i Krzysztof Sobieraj.