20-latek wystąpił w 27 meczach III-ligowych rezerw Cracovii i zdobył 26 bramek, co dało mu tytuł króla strzelców rozgrywek. Wyczyn młodego napastnika jest tym bardziej godny uznania, że rezerwy Pasów nie były czołowym zespołem ligi - skończyły sezon na 8. miejscu i spadły szczebel niżej.
Krzysztof Szewczyk jest w kadrze I zespołu Cracovii od sezonu 2012/2013, ale do tej pory rozegrał tylko siedem spotkań w I drużynie Pasów. W nadchodzącej kampanii jego dorobek raczej się nie powiększy, ponieważ trener Jacek Zieliński nie widzi w nim zawodnika, który mógłby pomóc Pasom.
Na początku przygotowań Szewczyk był testowany przez Ruch Chorzów i choć Niebiescy chcieli go pozyskać, to jego transfer został zablokowany. Młodego napastnika chcą też wypożyczyć kluby I ligi, ale na razie zostanie on w Cracovii.
- Okres transferowy praktycznie dopiero się rozpoczął. Krzysiek z nami trenuje, znam jego walory i będziemy chcieli zrobić tak, by dostawał jak najwięcej szans na grę. Jeśli coś się wydarzy, jeśli dojdzie do nas ktoś z przednich formacji, to wtedy będziemy musieli pomyśleć o tym, żeby Krzyśka umieścić tak, gdzie miał szansę na regularną grę. Dla niego gra w rezerwach, w dodatku IV-ligowych, to już jest krok wstecz - mówi trener Zieliński.
Sytuacja Szewczyka może więc ulec zmianie, jeśli krakowski klub pozyska ofensywnego gracza, ale to stawia młodego napastnika w niekomfortowej sytuacji - 20-latek może zostać zmuszony do zmiany barw w ostatniej chwili, gdy kadry większości klubów będą już zamknięte.
ZOBACZ WIDEO Rio bez Możdżonka."Zespół już o tym wie" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}