Drutex-Bytovia chce namieszać w I lidze. "Musi dopisać nam forma i szczęście"

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Prowadzona przez Tomasza Kafarskiego Drutex-Bytovia zakończyła poprzedni sezon na 8. miejscu na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Kadra na następne rozgrywki jest węższa, ale ma być lepsza jakościowo.

Do Drutex-Bytovii Bytów dołączyli piłkarze doświadczeni, którzy znają realia I ligi, a nawet występowali w Lotto Ekstraklasie. Ważnym ogniwem bloku obronnego może zostać Martin Cseh, a drugą linię wzmocnić Jakub Bąk oraz Sebastian Kamiński. Pomagać Januszowi Surdykowskiemu w zdobywaniu bramek powinni Michał Efir i Alen Ploj.

- Odeszło co prawda 12 piłkarzy, ale udało się zatrzymać tych, których chciałem i na których budowałem drużynę - opowiada Tomasz Kafarski, trener Drutex-Bytovii Bytów. To dla mnie kluczowa sprawa. Było sporo odejść, ale to ruchy przemyślane. Nasza kadra była zbyt szeroka. Nowi piłkarze mają zwiększyć naszą jakość i skuteczność.

Kafarski nie był początkowo zadowolony ze zmian w swoim sztabie, który opuścił między innymi Tomasz Świderski, którego poznał we Flocie Świnoujście. Po uzupełnieniu braków personalnych widzi, że roszady mogą być pozytywnym impulsem.

- Nie rozmawialiśmy konkretnie o celach na nowy sezon, natomiast wiemy, że priorytetem będzie liga - przypomina pomocnik Michał Rzuchowski. - Najogólniej mówiąc chcemy być wysoko, ale górna połówka tabeli to nie jest szczyt naszych marzeń. Okaże się na co nas stać. Na starcie chcemy czegoś więcej, a ponadto zaatakujemy Puchar Polski.

ZOBACZ WIDEO MŚ w piłce nożnej dzieci z domów dziecka (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Zadanie w pucharze będzie trudne. Po losowaniu wiadomo, że przeciwnikiem Drutex-Bytovii Bytów będzie KGHM Zagłębie Lubin. W poprzedniej rundzie bytowianie wyeliminowali Błękitnych Stargard.

- Pojechaliśmy do Stargardu już z myślami o pierwszym meczu ligowym. Przygotowaliśmy się tak, by dobrze wystartować, a nie później nadrabiać poniesioną stratę - zaznacza obrońca Marek Opałacz.

I dodaje: - Sami jesteśmy ciekawi jak wszystko poukłada się w tym sezonie. Na pewno chcemy poprawić miejsce sprzed roku, a jeżeli dopisze nam forma i odrobina szczęścia, możemy walczyć o coś więcej.

Pierwszy ligowy mecz zespołu Kafarskiego rozpocznie się w sobotę o godzinie 18. Przeciwnikiem będzie Znicz Pruszków.

- Pracujemy, by przygotować się do tego meczu, choć o beniaminku nie ma wielu informacji. Chcemy postawić w Pruszkowie swoje warunki i pokazać wyższość - zapowiada szkoleniowiec.

Komentarze (0)