Górnik Zabrze uznawany jest za jednego z faworytów rozgrywek I ligi. Po spadku z Ekstraklasy przed śląskim klubem postawiono jasny cel: szybki powrót do grona najlepszych zespołów w kraju. W Zabrzu pozostała większość podstawowych piłkarzy z zeszłego sezonu, a kadra została wzmocniona młodymi zawodnikami, którzy poprzednio grali na wypożyczeniach w drużynach z niższych klas rozgrywkowych.
Jednak już w pierwszym ligowym spotkaniu Górnik Zabrze przekonał się, że rywalizacja w I lidze nie będzie łatwa. Na wyjeździe Ślązacy przegrali z Miedzią Legnica 0:1. - Wynik nie był dla nas satysfakcjonujący, na początku drugiej połowy mieliśmy sytuacje, które mogliśmy lepiej wykończyć. Ten mecz pokazał ile jeszcze jest pracy przed nami i musimy zrobić wszystko, by stwarzać zdecydowanie więcej sytuacji, bo było ich zbyt mało - powiedział po spotkaniu trener Górnika, Marcin Brosz.
Zabrzanie po porażce z Miedzią sklasyfikowany są na czternastym miejscu - razem z GKS-em Katowice i GKS-em Tychy. W najbliższym meczu ligowym 14-krotni mistrzowie Polski zmierzą się u siebie ze Stalą Mielec. W tym sezonie Górnik musi mierzyć się z dużą presją ze strony kibiców, którzy nie wyobrażają sobie tego, że zabrzanie po roku nie wrócą do elity.
- To nie było zderzenie z I ligą. Wiemy jaka ona jest, chłopaki tu ostro walczą, nikt w tej lidze nogi nie odstawi. My musimy przede wszystkim grać w piłkę, nie kopać. Takim graniem się nie awansuje. Źle to wszystko się zaczęło, ale jeszcze jest sporo meczów i gramy dalej. Przed nami mecz ze Stalą Mielec i chcemy go wygrać - przyznał Adam Danch w rozmowie z oficjalnym klubowym serwisem.
Mecz Górnika Zabrze ze Stalą Mielec rozegrany zostanie w piątek 5 sierpnia, a jego początek zaplanowano na godzinę 20:30.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Rymaniak: Musimy zaakceptować ten remis (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}