Radosław Majewski: Oby to był drugi początek

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

We wtorek Lech doczekał się upragnionego przełamania i wreszcie wygrał mecz. Radosław Majewski jest ostrożny z ocenianiem szans swojego zespołu w spotkaniu z Cracovią, ale wiąże z nim spore nadzieje.

- Czy w Bielsku-Białej doszło do przełomu, odpowie mecz z Cracovią. Potrzebowaliśmy jednak zwycięstwa i dobrze, że ono wreszcie nadeszło. Strzeliliśmy trzy bramki, nie straciliśmy żadnej i mam nadzieję, że to będzie dla nas drugi początek - powiedział Radosław Majewski.

Na początku sezonu trener Jan Urban podkreślał, że 29-latek musi przywyknąć do warunków panujących w Lotto Ekstraklasie i tym tłumaczył fakt, że nie w każdym meczu dawał mu szanse gry w pełnym wymiarze. - Gdy kiedyś wyjeżdżałem do Anglii, wielu mówiło, że po najwyżej roku wrócę do Polski. Na mnie takie słowa działają jak płachta na byka i robię wtedy wszystko, by udowodnić, że taka osoba się myli - zaznaczył.

W piątek poznaniacy zagrają z Cracovią, a to dość trudny przeciwnik jak na spotkanie, w którym ma dojść do przełamania w lidze. - W naszej sytuacji trudny byłby każdy rywal. Nie możemy tak myśleć. Potrzebujemy zwycięstw i wiem, że nas na nie stać. Widać to na treningach i w podejściu zawodników. Nie załamujemy się, to by był nasz koniec. Cracovia to ciekawy rywal, który próbuje akcji kombinacyjnych. Mi osobiście taki przeciwnik leży, poza tym Pasy przegrały w Pucharze Polski, my wygraliśmy, więc to chyba my mamy lepsze samopoczucie - dodał Majewski.

Jaka jest diagnoza doświadczonego pomocnika co do bardzo słabego startu Kolejorza w Lotto Ekstraklasie? - Mecz ze Śląskiem nie był zły, więc inauguracji aż tak nisko nie oceniam. Kiepskie były przede wszystkim domowe spotkania z Zagłębiem i Jagiellonią. Trudno znaleźć konkretną przyczynę. Z jednej strony potrafimy nieźle operować piłką, ale nie strzelamy bramek. Teraz styl odchodzi na drugi plan, a najważniejsze są punkty - zakończył Majewski.

W tej weekend startuje nowy sezon ligi francuskiej! Krychowiak, Glik, Grosicki i Rybus zagrają w ELEVEN. Oglądaj kanały Eleven i Eleven Sports online na elevensports.pl lub w Cyfrowym Polsacie, nc+ oraz w kablówkach – takich, jak UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

ZOBACZ WIDEO Adrian Zieliński: Musiałbym być skończonym idiotą (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)