Jak już informowaliśmy, FC Nantes jest poważnie zainteresowane pozyskaniem reprezentanta Polski. Waldemar Kita od kilku dni potwierdzał te doniesienia na łamach francuskiej prasy i zapowiadał, że chce mieć piłkarza w klubie jeszcze przed startem rozgrywek ligowych.
Do szybkiego pozyskania Mariusza Stępińskiego nie doszło i przy okazji spotkania 1. kolejki Ligue 1 z Dijon FCO polskiego biznesmena pytano, czy transfer w ogóle zostanie zrealizowany. - Szanse na pozyskanie Stępińskiego? Na 90 procent będzie grał w Nantes - stwierdził w cytowanej poniżej w języku francuskim wypowiedzi Kita, który za napastnika jest gotowy zapłacić 1,5 mln euro.
#DFCOFCN Waldemar Kita : "La venue de l'attaquant polonais Stepinski au FC Nantes ? Ca va se faire à 90%".
— FranceBleuLoireOcéan (@bleuloireocean) 13 sierpnia 2016
Zespół prowadzony przez Rene Girarda rozpoczął sezon od skromnego zwycięstwa 1:0 po golu skrzydłowego Nicolaja Thomsena. W ataku wystąpił 24-letni Yacine Bammou, którego miejsce po przerwie zajął Argentyńczyk Emiliano Sala. Obaj są potencjalnymi konkurentami Stępińskiego do gry w "jedenastce", podobnie jak znany z Ajaksu Amsterdam Islandczyk Kolbeinn Sigthorsson.
Przypomnijmy, że Stępiński w sezonie 2013/2014 bezskutecznie próbował swoich sił w niemieckim 1.FC Nuernberg, a następnie powrócił do kraju, gdzie grał najpierw w Wiśle Kraków, a od połowy 2015 roku jest piłkarzem Ruchu. Znalazł się w kadrze na Euro 2016, ale nie wystąpił w ani jednym spotkaniu.
Stępiński dla chorzowskiego zespołu zagrał w rozpoczętym sezonie Lotto Ekstraklasy już cztery razy i zdobył dwie bramki (przeciwko Górnikowi Łęczna i Wiśle Płock). W Ligue 1 byłby piątym Polakiem po Kamilu Gliku (Monaco), Macieju Rybusie (Lyon), Grzegorzu Krychowiaku (PSG) i Kamilu Grosickim (Rennes).
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": fawele - ciemna strona cudownego miasta
{"id":"","title":""}
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)