Podopieczni Andrzeja Rybarskiego nie przestraszyli się faworyta i od pierwszych minut solidnie prezentowali się na tle mistrza Polski. Górnik Łęczna miał więcej sytuacji podbramkowych i jedną z nich wykorzystał, co zapewniło wygraną. - Przed meczem mówiłem, że Legia ma bardzo dobry skład, ale my też mamy potencjał w drużynie i pokazaliśmy to na boisku - zauważa Leandro.
Mecz przeciwko Legii Warszawa był dla Górnika trzecim na Arenie Lublin. Wciąż trwa bojkot ogłoszony przez najzagorzalszych kibiców, którzy zza stadionu niecenzuralnymi okrzykami wyrażali swoje niezadowolenie. Mimo wszystko na trybunach pojawiło się aż 9248 fanów i dopingowali oni gospodarzy. - Chciałbym podziękować wszystkim ludziom na trybunach, bo byli z nami do 90. minuty. Zwycięstwo z mistrzem Polski, tak wielkim klubem, jak Legia to dla nas bardzo ważny rezultat - przyznaje Brazylijczyk.
Pierwsza wygrana w sezonie dodała zielono-czarnym animuszu. Łęczyńska drużyna wciąż jest jednak w ogonie tabeli, więc nie może długo rozpamiętywać sobotniego sukcesu. - W każdym meczu chcemy zaprezentować się dobrze, nie tylko przeciwko Legii. Pokonaliśmy Legię Warszawa, ale liga jest długa. Teraz możemy się cieszyć, jednak musimy zachować koncentrację, bo przed nami dużo meczów - ocenia Leandro.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": jak zmieniły się brazylijskie fawele? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
