Mistrz Polski jest już jedną nogą w fazie grupowej Liga Mistrzów, choć do przerwy było 0:0
- Trzymało nas napięcie. Wiadomo - taka sytuacja, czyli możliwość awansu do Ligi Mistrzów, może się już w naszym życiu nie zdarzyć. Może mamy obycie na arenie międzynarodowej, ale niektóre spotkania czasem nas przerastają - komentuje Michał Kucharczyk w rozmowie z NC+.
Skrzydłowy zapewnia, że w przerwie meczu nie było nerwowości. - Indywidualnie przeanalizowaliśmy sobie to, co robimy źle. W pierwszej połowie nie wykonaliśmy planu w stu procentach. Może nie graliśmy z Dundalk FC na sto procent, ale to wystarczyło, by wygrać - mówi zawodnik Legii.
Kucharczyk nie cieszy się jeszcze z awansu do Ligi Mistrzów. - Na razie wygraliśmy pierwszą połowę. Do rewanżu podejdźmy spokojnie i przypieczętujmy awans - kończy.
Rewanż zostanie rozegrany 23 sierpnia w Warszawie.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": fawele - ciemna karta Brazylii (źródło TVP)
{"id":"","title":""}