Premier League: bezbramkowy hit, Leicester i Arsenal wciąż bez zwycięstwa

Getty Images / Michael Regan
Getty Images / Michael Regan

Ani jedna bramka nie padła w hicie 2. kolejki Premier League. Leicester City i Arsenal Londyn zainkasowały pierwsze punkty, jednak uraczyły kibiców przeciętnym widowiskiem.

W ubiegłym sezonie w starciu obu zespołów na King Power Stadium padło aż siedem goli (Kanonierzy triumfowali 5:2). Tym razem od początku było widać, że podobnej strzelaniny nie doświadczymy. Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu sytuacji. Po stronie gości godny uwagi był tylko minimalnie niecelny techniczny strzał, jaki oddał Alex Oxlade-Chamberlain, zaś w ekipie Lisów z dobrej strony pokazali się ci, którzy w edycji 2015/2016 mieli ogromny wkład w wywalczenie mistrzostwa Anglii. Riyad Mahrez świetnie obsłużył Jamiego Vardy'ego, jednak sytuację wyjaśnił Petr Cech.

Po przerwie tempo było nieco żwawsze, więcej było też spięć podbramkowych, ale w obu drużynach szwankowało wykończenie. W 70. minucie kapitalną okazję po błędzie rywali miał Vardy, lecz uderzył z ostrego kąta na wiwat i piłka poszybowała w trybuny. Później Arsenal próbował odpowiedzieć strzałem Theo Walcotta, przytomnie jednak zablokował go Wes Morgan.

W końcówce Kanonierzy mieli sporą przewagę, która wynikała poniekąd ze zmian, jakie przeprowadził Arsene Wenger. Jednak mimo wejścia na boisko Jacka Wilshere'a, Mesuta Oezila i Oliviera Girouda, londyńczycy nie potrafili zadać ciosu i ostatecznie musieli się zadowolić bezbramkowym remisem, a mogli nie mieć nawet tego, bo w 88. minucie Hector Bellerin sfaulował w polu karnym Ahmeda Musę, co na nieszczęście dla Lisów umknęło uwadze Marka Clattenburga.

Oba zespoły zdobyły w hicie po pierwszym punkcie w sezonie 2016/2017, ale raczej trudno zakładać, że będą z tego rozstrzygnięcia zadowolone. Po dwóch kolejkach wciąż pozostają bez zwycięstwa.

W sobotę nie zobaczyliśmy w akcji Marcina Wasilewskiego i Bartosza Kapustki. Polacy nie zasiedli nawet na ławce rezerwowych mistrza Anglii.

Leicester City - Arsenal Londyn 0:0

Składy:

Leicester City: Kasper Schmeichel - Danny Simpson, Wes Morgan, Robert Huth, Christian Fuchs, Riyad Mahrez, Danny Drinkwater, Nampalys Mendy (53' Andy King), Marc Albrighton (87' Ahmed Musa), Shinji Okazaki (67' Leonardo Ulloa), Jamie Vardy.

Arsenal Londyn: Petr Cech - Hector Bellerin, Laurent Koscielny, Rob Holding, Nacho Monreal, Francis Coquelin, Granit Xhaka (73' Jack Wilshere), Theo Walcott, Santi Cazorla (73' Mesut Oezil), Alex Oxlade-Chamberlain (78' Olivier Giroud), Alexis Sanchez.

Żółte kartki: Nampalys Mendy (Leicester City) oraz Francis Coquelin, Rob Holding (Arsenal Londyn).

Sędzia: Mark Clattenburg.

ZOBACZ WIDEO Aleksandar Prijović: Nie graliśmy ładnie, ale wykonaliśmy swoje zadanie

Komentarze (1)
avatar
kiler 1
20.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Kapustka robi furorę w Leicester....