Błąd Wojciecha Szczęsnego przekreślił szansę AS Roma

 / PAP/EPA/ETTORE FERRARI
/ PAP/EPA/ETTORE FERRARI

AS Roma przegrała 0:3 rewanż z FC Porto w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Niepotrzebna wycieczka Wojciecha Szczęsnego na przedpole przekreśliła szansę na awans jego zespołu.

Polak wrócił do składu AS Roma po nieobecności w pierwszym meczu z FC Porto. Przy pierwszym golu nie miał dużo do powiedzenia, ponieważ Felipe strzelił głową z bliska po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Wojciech Szczęsny nie popisał się natomiast przy drugim trafieniu Portugalczyków. Miał dużo czasu na ocenę prostopadłego podania z 60. metra, ale zrobił to źle. Zdecydował się na niepotrzebną wycieczkę poza własne pola karne. Miguel Layun wykorzystał błąd Szczęsnego, ominął go i kopnął piłkę do pustej bramki.

Od tego momentu AS Roma nie miała szans na awans. Na wyjeździe zremisowała 1:1, więc potrzebowała trzech goli u siebie, a grała dziewięciu przeciwko jedenastu rywalom. Szymon Marciniak pokazał wcześniej dwóm Giallorossim czerwoną kartkę.

Szczęsny nie przepracował w pełni okresu przygotowań. Po kontuzji, której nabawił się na Euro 2016, wracał długo do pełni sił.

Po meczu w Porto jego zmiennik Alisson nie dostał wysokich not, ale nie zawalił żadnego gola. Szczęsny powinien być zatem przez prasę oceniony jeszcze gorzej niż Brazylijczyk.

ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Presja szybko z nas nie zejdzie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
użytkownik usunoł konto
24.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak przy 0:1 grali w 9-ciu, to chyba wielkiego bledu nieSzczęsny nie popełnił. Skoro poszło takie podanie, to widocznie obrona była na grzybach i na przerwanie akcji musiał zdecydować sie bramk Czytaj całość