Arka - Zagłębie, czyli starcie najlepszej ofensywy z defensywą

Arka Gdynia, najlepszy ofensywny zespół w Lotto Ekstraklasie, w sobotę zmierzy się z KGHM Zagłębiem Lubin, drużyną, która straciła do tej pory najmniej bramek w lidze.

Arka Gdynia rewelacyjnie rozpoczęła sezon 2016/2017 w Lotto Ekstraklasie. Po sześciu kolejkach żółto-niebiescy plasują się na trzecim miejscu. W ostatniej serii gier sensacyjnie pokonali na wyjeździe Legię Warszawa 3:1 i umocnili się w górnej części tabeli.

Podopieczni Grzegorza Nicińskiego są w tym momencie najskuteczniejszą drużyną w rozgrywkach. Arka strzeliła 12 bramek. Najlepszym strzelcem w gdyńskiej ekipie jest Marcus Vinicius da Silva, który już trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Po dwa trafienia mają Dariusz Zjawiński, Rafał Siemaszko i Adam Marciniak.

W sobotę Arkę, najlepszą ofensywę w lidze, czeka starcie z KGHM Zagłębie Lubin, drużyną, która do tej pory straciła zaledwie jedną bramkę. Tylko ekipie Pogoni Szczecin udało się strzelić bramkę zespołowi Piotra Stokowca.

Miedziowi, mimo korzystnego bilansu bramkowego, w ostatnim czasie nieco się zacięli. Zremisowali trzy spotkania i przez to spadli na drugą pozycję w tabeli. Na pozycję lidera awansowała Lechia Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Są ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a uważają się za znawców

Zawodnicy Nicińskiego zdają sobie sprawę, że mimo wszystko czeka ich trudne spotkanie. Podkreślają, że Zagłębie to bardzo silny zespół.

- Będzie to starcie mocnej ofensywy z solidną defensywą. Mam nadzieję, że tę passę strzelecką my podtrzymamy i przełamiemy dobrą grę obronną Zagłębia - podkreśla Damian Zbozień, obrońca Arki, który ten sezon zaczynał... w barwach Miedziowych. Odszedł, bo chciał częściej przebywać na boisku.

W Arce kilka tygodni czekał na swoją szansę. W końcu wskoczył do pierwszej jedenastki, bo Tadeusz Socha się rozchorował. Zbozień dobrze pokazał się w meczu ze Śląskiem i pozostał w wyjściowym składzie na spotkanie z Legią. Teraz będzie miał szansę pokazać się przeciwko dawny kolegom.

- Dla mnie najważniejsze jest granie. Każde spotkanie to osobna historia. Nie napinam się specjalnie na ten mecz, z powodu tego, że byłem zawodnikiem Zagłębia. Teraz jestem w Arce i skupiam się na tym, co jest tutaj. Nie ma dla mnie jednak znaczenia, z kim gramy. Do każdego spotkania przygotowuję się tak samo - zaznacza obrońca Arki Gdynia.

Komentarze (0)