Oficjalnie: Michał Gliwa znów w Sandecji

Michał Gliwa podpisał kontrakt z Sandecją Nowy Sącz, choć w czerwcu klub umowy nie przedłużył. Teraz już wiadomo, że 28-letni bramkarz wrócił do łask i powalczy o możliwość gry w I lidze.

Golkiper podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2017 roku. Poprzednia umowa wygasła i od 1 lipca Michał Gliwa był wolnym zawodnikiem. Przez 2 miesiące nie znalazł klubu, by znów zakotwiczyć w Sandecji Nowy Sącz. I-ligowcy latem szukali bramkarza, ale mimo licznych kandydatur, nie związali się umową z żadnym, dopiero z Gliwą.

Zwolennikiem takiego rozwiązania był trener Radosław Mroczkowski, o czym świadczą też słowa wypowiedziane już w czerwcu.

- Możemy wrócić do rozmów, jeśli nie znajdzie pracodawcy, a my dalej będziemy mieli zapotrzebowanie na bramkarza. Ten zawodnik sprawdził się u nas, choć zagrał tylko trzy mecze. Mieliśmy dwóch równorzędnych golkiperów. Zaczął Łukasz Radliński i bronił bardzo dobrze. Rywalizacja była bardzo solidna i za to mam do Michała ogromny szacunek - mówił szkoleniowiec w rozmowie z WP SportoweFakty.

Wspomniana rywalizacja bardzo przyda się I bramkarzowi Łukaszowi Radlińskiemu, bo podczas okresu przygotowawczego i na początku sezonu 2016/2017 miał tylko jednego konkurenta - 21-letniego Juliana Grzegorczyka, który jeszcze nie zadebiutował w I lidze. Teraz ponownie o miejsce w składzie powalczy z Michałem Gliwą. 28-letni gracz występował w przeszłości w Groclinie Grodzisk Wielkopolski, Polonii Warszawa, Zagłębiu Lubin i rumuńskim Pandurii Targu Jiu. Ma na koncie jeden mecz w reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Są ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a uważają się za znawców

Komentarze (0)