Grzegorz Wesołowski (ŁKS Łódź): Przed meczem nie wiedziałem do końca, na co nas stać. Czerwona kartka dla bramkarza Odry zdezorganizowała zarówno rywali, jak i nas. Nie wiedzieliśmy, czy walczyć o zwycięstwo, czy o remis. Wszak jeden punkt wcześniej bralibyśmy w ciemno.
Ryszard Wieczorek (Odra Wodzisław): Rozpoczęliśmy ten rok bardzo źle. Dwa błędy Krzysztofa Markowskiego doprowadziły nas do porażki. Za pierwszym razem nasz bramkarz musiał faulować i otrzymał czerwoną kartkę, za drugim - padł gol. Po przerwie mieliśmy przewagę, ale zabrakło skuteczności.