Kolumbijski pomocnik w ekipie Starej Damy na zasadzie wypożyczenia występował już w minionym sezonie. Choć potrzebował czasu na wywalczenie sobie miejsca w pierwszym składzie, gdy już tego dokonał należał do wyróżniających się zawodników Juventusu Turyn, rozgrywając w jego barwach łącznie 40 oficjalnych spotkań. Nie dziwi więc, że klub ze stolicy Piemontu chciał zatrzymać zawodnika u siebie. Po skończeniu wypożyczenia Juan Cuadrado wrócić musiał jednak do Chelsea Londyn, gdzie cierpliwie czekał na rozwój wypadków.
W czwartek, ostatniego dnia sierpnia (i okienka transferowego) Juventus ogłosił jednak, że doszedł do porozumienia z macierzystym klubem Kolumbijczyka, na mocy którego 28-letni pomocnik w Turynie występować będzie aż do końca czerwca 2019 roku. Rocznie z tego tytułu Bianconeri przelewać mają na konto londyńczyków 5 milionów euro, ale Starej Damie przysługuje również prawo odkupu zawodnika na koniec okresu wypożyczenia lub wcześniej, przy spełnieniu odpowiednich warunków. Całkowita kwota odstępnego wpisana w umowę wynosi 25 milionów euro (pomniejszone o kwoty opłat wniesione do momentu wykupu z tytułu wypożyczenia).
Zobowiązania Juve wobec Chelsea mogą wzrosnąć o 4 miliony euro, jeśli turyńczycy osiągną określone w umowie wyniki sportowe.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Sztuczne boisko? Nieeleganckie alibi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}