Eliminacje MŚ 2018. Kazachstan - Polska. Borek zszokowany murawą

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Astana Arena
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Astana Arena

- Jestem zszokowany stanem murawy - powiedział na antenie Polsatu Sport komentator niedzielnego meczu Kazachstanu z Polską Mateusz Borek.

- Piłka w ogóle nie trzyma się murawy. Widzieliśmy jak kopali ją Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak. Ona cały czas skacze - dodawał w przedmeczowej relacji.

Na Astana Arenie, 30-tysięcznym obiekcie w kazachskiej stolicy, położona jest sztuczna murawa. Na stałe, nie tylko na ten mecz. Grając na niej kłopoty miały już w Lidze Mistrzów Atletico Madryt, Galatasaray Stambuł i Benfica Lizbona. Choć sam Kazachstan w poprzednich eliminacjach uzbierał u siebie tylko punkt.

Nasza kadra chcąc się jak najlepiej przygotować do meczu, w Polsce trenowała m.in. na boisku w Karczewie, które również posiada sztuczną trawę.

Nasi piłkarze zapewniali w tygodniu, że sztuczna trawa nie powinna być problemem. Kazachowie w niej upatrują swoich szans. Mówili nam o tym tamtejsi dziennikarze.

Początek meczu o godzinie 18.

ZOBACZ WIDEO: Prezes PZPN: Wiele mocnych drużyn bardzo cierpiało w Astanie...

Komentarze (2)
avatar
Jacek Kacprzak
4.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A nasi hokeiści się nie tłumaczą, że np. lód był za śliski i krążek podskakiwał. Oni wierzą, że zajmą 1 miejsce, gdy zagrają w grupie z Kenią, Arabią Saudyjską i Wyspami Owczymi... 
avatar
Marek Kawiecki
4.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już się tłumaczą???