Prezes PZPN uważa, że wpływ na remis reprezentacji Polski w Kazachstanie miała murawa.
- Zwracam uwagę, że drużyna Astany na tym samym stadionie nie przegrała w poprzedniej Lidze Mistrzów ani razu. Zremisowała i z późniejszym finalistą Atletico Madryt, i z Galatasaray Stambuł, i z Benficą Lizbona - mówi Zbigniew Boniek.
- Wystarczyło 20 minut zaćmienia, żeby zaprzepaścić wszystko. O pychę bym nikogo nie podejrzewał, natomiast niewykluczone, że po golu Roberta pomyśleli, że będzie już spokojnie. Przeliczyli się. Może nam to wyjdzie na dobre? - zastanawia się 80-krotny reprezentant Polski.
Boniek też nie zgadza się z zarzutem wobec Adama Nawałki, że ten zbyt długo zwlekał ze zmianami.
- Może nie lubi za dużo mieszać w składzie, bo uważa, że gracze będący na boisku sobie poradzą? Przecież wiemy, jaki jest selekcjoner. I na razie nie narzekaliśmy na efekty jego pracy - zaznacza.
ZOBACZ WIDEO: Kucharski: tej kadrze przyda się zimny prysznic (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)
- Awans do mistrzos Czytaj całość
Niestety ja nie widzę tutaj wielkiej pracy naszego szkoleniowca, dlaczego nie grali piłką pod polem karnym w II połowie i starali się oddać strzały z Czytaj całość
Uważam natomiast, że Nawałka nie potrafi odpowiednio zareagować jeżeli coś na boisku idzie nie tak. Po prostu nie wie co wtedy powinien zrobić. Zmiana taktyki, ustawienia a może piłkarza? On nie ma o tym pojęcia, dostatecznie udowodniły to mecze na Euro. U niego rezerwowi to piąte koło u wozu, zbędny balast, który jest bo musi być, bo tego wymagają przepisy FIFA i UEFA. Milik może spokojnie partolić kolejne setki a u Nawałki jest i będzie niezatapialny. W końcu kosztował miliony euro i zdaje się, że tylko to się liczy. Czytaj całość