Yaya Toure jest drugim po Joe Harcie kluczowym w poprzednim sezonie piłkarzem Manchesteru City, który nie znalazł uznania w oczach Pepa Guardioli. 33-letni pomocnik nie został powołany do 21-osobowej kadry na Ligę Mistrzów. Piłkarz poczuł się urażony decyzją nowego trenera City i chce odejść. Będzie to możliwe po zakończeniu sezonu, kiedy wygasa jego kontrakt z klubem.
Toure już w styczniu będzie mógł podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Jak podaje Sky Sports chętnych na pozyskanie Iworyjczyka nie brakuje. Pierwsi w kolejce są Manchester United i Arsenal, ale nie brakuje też ofert z Chin, Turcji, Włoch i Stanów Zjednoczonych.
Agent piłkarza Dimitri Seluk podkreśla, że każdy kierunek jest możliwy. - Yaya będzie mógł pójść do Chin lub USA, ale nie brakuje też ofert z Anglii i Europy - powiedział Seluk, jednocześnie ostro krytykując Guardiolę. - Przez jego decyzję City straci miliony fanów w Afryce. Może dla niego Yaya nie jest wystarczająco dobry, ale dla niego nawet Zlatan Ibrahimović był za słaby - dodał agent zawodnika.
[color=black]ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]