Polacy rozbili Niemców, Zawada wróci do Wolfsburga z podniesioną głową

Reprezentacja Polski do lat 20 pokonała we wtorek Niemcy 3:0 w spotkaniu Turnieju Czterech Narodów. Jedną z bramek dla naszego zespołu zdobył Oskar Zawada, napastnik VfL Wolfsburg. - W szatni będę mógł chodzić z podniesioną głową - powiedział.

W rozegranym w Świnoujściu meczu z reprezentacją Niemiec Zawada strzelił gola na 1:0. Tuż przed przerwą do siatki trafił Filip Jagiełło. W drugiej części spotkania Polacy uniknęli błędów popełnionych w Kazachstanie przez swoich starszych kolegów i nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa. W doliczonym czasie gry wynik na 3:0 ustalił Miłosz Kozak.

Dla Zawady, zawodnika VfL Wolfsburg, pokonanie niemieckich rówieśników miało szczególne znaczenie. Pochodzący z Olsztyna piłkarz zaznaczył, że w klubowej szatni będzie mógł chodzić z podniesioną głową. - Mecz z Niemcami pokazał, że polska piłka nożna się rozwija – tak jest w przypadku pierwszej reprezentacji, jak i kadr młodzieżowych - powiedział w rozmowie z serwisem laczynaspilka.pl.

20-letni napastnik zawodnikiem Wolfsburga jest od 2012 roku, jednak nie zadebiutował jeszcze w pierwszej drużynie w oficjalnym spotkaniu. Rundę wiosenną sezonu 2015/2016 spędził na wypożyczeniu w holenderskim Twente Enschede. Przed startem nowych rozgrywek szefowie "Wilków" postanowili nie oddawać go do innego klubu.

- Usłyszałem, że jestem potrzebny jako trzeci napastnik. Widzę w tym swoją małą szansę - zdradza Zawada, któremu o debiut w biało-zielonych barwach może być łatwiej po odejściu Holendra Basa Dosta do Sportingu Lizbona. Z kolei w szatni "Wilków" młody piłkarz może od niedawna liczyć na wsparcie cenionego w Niemczech Jakuba Błaszczykowskiego.

- Kuba jest w Wolfsburgu bardzo szanowany. To bardzo doświadczony zawodnik, z którego bije profesjonalizm - powiedział o Błaszczykowskim Zawada.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Żewłakow: na Miliku ciąży zbyt duża presja (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)