Peter Schmeichel: przy Pepie Guardioli Bayern Monachium stał się nudniejszy

Peter Schmeichel, legendarny bramkarz Manchesteru United, nie jest wielkim fanem trenerskiej filozofii Pepa Guardioli. Słynny Duńczyk uważa, że Guardiola z Bayernu Monachium zrobił nudny zespół, a w Barcelonie, choć pokazał klasę, to miał szczęście.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
PAP/EPA / ANDY RAIN

Nowy trener Manchesteru City jest uważany za jednego z absolutnie najlepszych na świecie w tej branży. Sławą dorównuje mu tylko Jose Mourinho. I właśnie tych dwóch szkoleniowców zmierzy się ze sobą w sobotę w derbach Manchesteru.
Filozofia gry Guardioli nie do końca odpowiada legendzie United, Peterowi Schmeichelowi. Bramkarz, który z "Czerwonymi Diabłami" pięć razy zdobył mistrzostwo Anglii, a w 1999 roku wygrał Ligę Mistrzów, widzi w nim fanatyka posiadania piłki.

- Dla Aleksa Ferguson priorytetem było strzelanie goli - dla większości trenerów to priorytet. W przypadku Pepa najważniejsze jest posiadanie piłki. Jego filozofia to "chcę mieć piłkę jak najdłużej, a w pewnym momencie zdobędziemy dzięki temu bramkę" - powiedział Schmeichel w rozmowie z Omnisport.

- Pep ma niesamowitą reputację. W Barcelonie wykonał fantastyczną pracę, ale miał też dużo szczęścia, że trafił na piłkarzy, którzy okazali się świetnymi wykonawcami jego filozofii gry. Był element szczęścia, choć Guardiola pracował mądrze - dodał 129-krotny reprezentant Danii.

Z kolei z Bayernu Monachium zdaniem Schmeichela Katalończyk zrobił drużynę grającą nudną piłkę. - Pep w Bayernie pracował dobrze. Jednak według mnie zmienił znakomity, prezentujący efektowny futbol zespół, w ekipę grającą nudniejszą piłkę. Przed jego przyjściem Bayern grał w prosty sposób, miał szybkich piłkarzy, świetnie się oglądało jego mecze. Przy Guardioli grali bardziej w poprzek boiska. Zmienił styl gry, choć nie da się zaprzeczyć, że miał wyniki - ocenił legendarny bramkarz Man Utd.

ZOBACZ WIDEO Kucharczyk: Ramos i Pepe? Mogą mnie nie dogonić

Legendarny Duńczyk dodał, że w Premier League Guardioli może być trudno o powtórzenie sukcesów z Hiszpanii i Niemiec. - To liga jedyna w swoim rodzaju. Trwa i trwa i trwa, wydaje się, że nigdy nie przestajesz grać. W marcu masz przed sobą jeszcze 12 spotkań i zastanawiasz się, czy kiedyś w końcu będzie koniec - zaznaczył Schmeichel.

Pierwszym wielkim testem dla Guardioli będą wspomniane sobotnie derby Manchesteru, w którym City zagra z prowadzonym przez Jose Mourinho United. Po trzech kolejkach oba zespoły mają komplet punktów. Liderem są "The Citizens", ich lokalni rywale zajmują 3. miejsce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×