- Najważniejsze jest, że zdobyliśmy trzy punkty z czego jestem bardzo zadowolony. Kontynuujemy zwycięską serię, którą drużyna rozpoczęła przed moim przyjściem. Zawodnicy dali z siebie wszystko. Jestem zadowolony z ich nastawienia i agresywności w grze. Popełniliśmy jednak dużo błędów taktycznych i musimy pracować nad ich wyeliminowaniem oraz poprawieniem gry w obronie. Nie szukam alibi, ale nie mogłem odbyć żadnego treningu taktycznego z wszystkimi zawodnikami, którzy wyszli w pierwszym składzie. Było to widać na boisku - mówi Nenad Bjelica.
Lech Poznań pokonał Pogoń Szczecin 3:1. Rywale mieli jednak kilka dogodnych sytuacji, ale bardzo dobrze bronił Matus Putnocky. - Graliśmy z przeciwnikiem, który jest bardzo mocny w grze z kontrataku. Pogoń często wykorzystywała ten atut. W kilku sytuacjach udało nam się wyjść obronną ręką dzięki naszemu bramkarzowi - dodaje Chorwat.
Bjelica bardzo zadowolony był również z postawy Marcina Robaka, który dwukrotnie pokonał Dawida Kudłę. - Marcin nie tylko strzelił gole, ale wielokrotnie dobrze rozgrywał piłkę, a także uczestniczył w grze defensywnej. Mogę więc powiedzieć, że nie mamy problemu z napastnikami, bo oprócz Robaka jest Kownacki - uważa.
Gra Lecha Poznań była lepsza niż za kadencji Jana Urbana. Poprawiło się tempo gry, waleczność oraz gra w ofensywie. - Nie lubię opowiadać o tym w jaki sposób motywują drużynę, ale tym razem to zdradzę. Czasami dzieje się to za pomocą prowokacji, czasami chcę podziałać na ambicję zawodnika. Przed meczem zapytałem zawodników czy jako reprezentanci swoich krajów są zadowoleni z faktu, że ich klub znajduje się na dwunastym miejscu - kończy Nenad Bjelica.
ZOBACZ WIDEO Hasi o transferach Legii: Rywalizacja jest zabójcza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}