W tym artykule dowiesz się o:
Polak w niedzielnym meczu miał siedem skutecznych interwencji. Wygrał pojedynek z Edenem Hazardem, nie dał się zaskoczyć przy strzale z ostrego kąta Cesara Azpilicuety. W drugiej połowie odbił piłkę, która po uderzeniu Oscara zmierzała w samo okienko, a pięć minut przed końcem meczu zatrzymał Diego Costę. Piłkę z siatki Fabiański wyciągał dwa razy. Według portalu Goal.com Polak przy pierwszym trafieniu mógł interweniować lepiej. Nasz zawodnik po dośrodkowaniu ze skrzydła zrobił krok w kierunku środka bramki, a Costa uderzył kontrująco, przy lewym słupku.
Przy drugim golu doświadczony golkiper był bez szans. Tym razem po zamieszaniu w polu karnym Costa uderzył "nożycami", a piłka wpadła do bramki po rykoszecie. Dziennikarze goal.com przyznali Fabiańskiemu 3,5 w 5-gwiazdkowej skali. Lepiej w zespole Swansea oceniony został tylko Leroy Fer. Także według SkySports ponad poziom zaprezentowany przez Polaka (7) wzniósł się tylko reprezentant Holandii (8).
Analitycy Squawki ocenili występ Polaka na 4,5. To wynik bliski perfekcji, równie dobrze tego dnia ich zdaniem spisał się tylko Costa. Według wyliczeń WhoScored.com Polak zasłużył na 7,4 w 10-stopniowej skali. Więcej punktów w zespole Swansea podczas niedzielnego meczu wypracował tylko Gylfi Sigurdsson (7,5).
ZOBACZ WIDEO Hasi o transferach Legii: Rywalizacja jest zabójcza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
na Instagramie 
na Facebooku 
