34-letni Sebastian Mila długo zmagał się z urazem kolana, ale doświadczony pomocnik systematycznie dochodzi do pełni zdrowia. W ostatnim czasie zawodnik trenował indywidualnie, a teraz otrzymał zgodę na ćwiczenia z zespołem.
- Trochę to trwało, uciekło mi osiem kolejek. Nie wiem jak będzie z dziewiątą, czyli najbliższym meczem przeciwko Lechowi, ale na pewno potrzebuję jeszcze czasu, by osiągnąć optymalną dyspozycję. W czasie rehabilitacji wykonywałem wiele ćwiczeń, ale wiadomo, że najważniejsze są zajęcia z piłką. Jestem po pierwszych z nich, czuję się dobrze, czekam z niecierpliwością na następne - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną Mila.
Oprócz niego Piotr Nowak ma też do dyspozycji Jakuba Wawrzyniaka i Grzegorza Kuświka. Wymieniona dwójka doszła już do siebie po drobnych urazach, których doznała w meczu z Cracovią.
ZOBACZ WIDEO: Malarz: coś pozacinało się w głowach