Wisła - Legia: Dariusz Wdowczyk przechodzi do historii

Choć rywalizacja Wisły Kraków i Legii Warszawa liczy już 86 lat, Dariusz Wdowczyk jest dopiero szóstym w historii szkoleniowcem, który pracował w jednym z tych klubów, by po latach przejść na drugą stronę barykady.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Dariusz Wdowczyk WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dariusz Wdowczyk

"Wdowiec" prowadził Legię od września 2005 do kwietnia 2007 roku. Z Wojskowymi sięgnął po swoje drugie mistrzostwo Polski (2006) w trenerskiej karierze. Pod jego wodzą Legia rozegrała łącznie 65 spotkań: 39 z nich wygrała, dziewięć zremisowała, a 17 przegrała. W lidze zdobywała średnio 2,02 punktu na spotkanie - to jeden z lepszych wyników w historii stołecznego klubu.

W Wiśle Dariusz Wdowczyk pracuje od 13 marca. Przejął zespół, gdy ten śrubował rekordową serię spotkań bez zwycięstwa (11) i był pogrążony w największym kryzysie od dekad. Po jego przyjściu Biała Gwiazda odżyła i choć przez chwilę była realnie zagrożona spadkiem do I ligi, ostatecznie zakończyła sezon na 9. miejscu.

W piątek w ramach 10. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła podejmie przy Remonta 22 Legię. Wdowczyk uczestniczył już w ligowym klasyku, ale teraz zadebiutuje w nim po drugiej stronie barykady. Jako trener Wojskowych ani razu nie ograł Białej Gwiazdy - dwa mecze jego zespół zremisował, a jeden przegrał.

Choć rywalizacja Wisły i Legii liczy już 86 lat, Wdowczyk jest dopiero szóstym w historii szkoleniowcem, który pracował w jednym z tych klubów, by po latach przenieść się do drugiego.

Mistrzostwo i upokorzenie

Pierwszym byłym trenerem Legii, który po odejściu z Łazienkowskiej 3 pracował w Wiśle, był Edmund Zientara. Wojskowych prowadził w latach 1969-1971 i nie tylko sięgnął z nimi po mistrzostwo Polski (1970), ale też dotarł z nimi do półfinału Pucharu Mistrzów 1969/1970 - to największy sukces Legii w rozgrywkach UEFA.

Zientara odszedł po sezonie 1970/1971, w którym sięgnął z Legią po wicemistrzostwo Polski. Apetyty przy Łazienkowskiej 3 były większe, ale nikt nie mógł przewidzieć, że na złoty medal Wojskowi będą czekali nie sezon albo dwa, lecz aż ćwierć wieku.

Przy Reymonta 22 Zientara zjawił się przed sezonem 1983/1984. Pracę w Wiśle zaczął od ustanowienia rekordu pod względem kolejnych spotkań bez wygranej (10), który Wisła pobiła dopiero na przełomie 2015 i 2016 roku. Pierwszy pod skrzydłami Zientary sezon drużyna ukończyła na 11. miejscu, ale za to dotarła do finału Pucharu Polski, w którym uległa Lechowi Poznań.

W pierwszych siedmiu meczach nowego sezonu Biała Gwiazda poniosła pięć porażek, a do tego już w I rundzie odpadła z Pucharu Polski i Zientara pożegnał się z pracą w Wiśle. Tak rozpoczęty sezon krakowianie zakończyli spadkiem z ekstraklasy. Po opuszczeniu Reymonta 22 był jeszcze selekcjonerem młodzieżowej reprezentacji Polski, ale do piłki klubowej już nie wrócił.

Dariusz Wdowczyk sięgnie po pierwsze zwycięstwo w klasyku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×