Stomil - GKS: mijanka sąsiadów. Beniaminek rozbity

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tomasz Waszczuk /
PAP / Tomasz Waszczuk /
zdjęcie autora artykułu

W meczu sąsiadów w tabeli I ligi lepszy Stomil Olsztyn, który pokonał 4:0 GKS Tychy i wyprzedził rywali w klasyfikacji. Gole dla gospodarzy zdobywali Kun i Nishi oraz dwie Kujawa.

W tym artykule dowiesz się o:

Goście od początku nastawili się na twardą grę, gospodarze postawili na dokładne rozgrywanie piłki. Stomilowi brakowało jednak spokoju. W 9. minucie tyszanie mogli prowadzić, ale mocny strzał Tomasza Górkiewicza odbił bramkarz.

Olsztynianie grali konsekwentnie swoje i w 20. minucie dopięli swego. Aktywny Patryk Kun zdecydował się na strzał i piłka znalazł się w siatce beniaminka. Chwilę później gracz Stomilu mógł podwyższyć wynik, ale uderzył wprost w Pawła Florka. Z kolei w 27. minucie do bezpańskiej piłki dopadł Tsubasa Nishi, jednak w dobrej sytuacji przestrzelił.

Po naporze gospodarzy tyszanie poukładali grę i zagrozili Stomilowi. W 35. minucie niebezpieczny strzał oddał Wojciech Szumilas, ale nieznacznie się pomylił. Chwilę później błąd bramkarza Stomilu nie potrafił wykorzystać Jakub Świerczok, który nie trafił do pustej bramki.

Po zmianie stron Stomil nie chciał dopuścić GKS pod własną bramkę i zaatakował. Próby szybko przyniosły efekt. W 53. minucie piłkę w bramce tyszan z kilku metrów umieścił Nishi.

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera: Nie patrzę w lusterko wsteczne, liczy się przyszłość (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Dwubramkowe prowadzenie dodało spokoju gospodarzom, którzy kontrolowali przebieg wydarzeń na placu gry. Tyszanie walczyli do końca. W 71. minucie pokazał się Świerczok, który oddał kąśliwy strzał z ostrego kąta. Michał Leszczyński zatrzymał piłkę. GKS otwarł się i w 78. minucie został za to ukarany. Kun dograł do Rafała Kujawy, który zdobył trzeciego gola.

To nie był koniec festiwali strzeleckiego gospodarzy. W 89. minucie sędzia uznał, że w polu karnym sfaulowany został Nishi i podyktował "jedenastkę", którą pewnie wyegzekwował Kujawa.

Stomil Olsztyn - GKS Tychy 4:0 (1:0)

1:0 - Kun 20' 2:0 - Nishi 53' 3:0 - Kujawa 78' 4:0 - Kujawa (k.) 89'

Składy: Stomil Olsztyn:

Michał Leszczyński - Arkadiusz Czarnecki, Piotr Klepczarek, Marcel Ziemann (84' Wojciech Dziemidowicz), Jarosław Ratajczak - Wiktor Biedrzycki (87' Krzysztof Szewczyk), Łukasz Jegliński, Tsubasa Nishi, Patryk Kun, Łukasz Suchocki (82' Igor Biedrzycki) - Rafał Kujawa.   GKS Tychy:

Paweł Florek - Tomasz Górkiewicz, Seweryn Gancarczyk, Daniel Tanżyna, Maciej Mańka (76' Mateusz Grzybek) - Jakub Kowalski, Mateusz Bukowiec (63' Filip Arezina), Wojciech Szumilas, Łukasz Grzeszczyk, Mateusz Mączyński - Jakub Świerczok. Żółte kartki:

Kun (Stomil) oraz Szumilas, Mączyński, Mańka, Górkiewicz, Gancarczyk (GKS). Sędzia:

Sylwester Rasmus (Toruń).

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Marek Cesarczyk
24.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Stomil! Ale artykuł fatalny ze względu na tak rażąc błędy ortograficzne jakby to pisał uczeń w podstawówce.